czwartek, 16 kwietnia 2009

Panteon świąteczny

Do Wielkanocnego Zwierzyńca, pełnego kurczaczków, kaczuszek, króliczków i baranków dodaję ....... koteczka :DDDDD

6 komentarzy:

  1. Ludzie ratujcie, zaraz się posikam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jaka mina, w sam raz do święconki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No wiesz - to tylko mina świętoszkowata niestety :D Ten bandyta w domu nie chce teraz żreć - zastanawiamy się czy ma dietę ptaszkową czy może znowu chodzi na obiadki do kotów sąsiadki :D W zeszłym roku na niego skarżyła, że jej bezdomnych podopiecznych od misek przegania :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobny z TWARZY do naszej Kici Joli. Też miała mine kotki-bigotki. Dzieci były dla niej takie miłe a i tak gryzła i drapała kiedy tylko mogła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no - taki paskud, to on nie jest :) Zocha ubierała go kiedyś w sukienki, czapeczki i woziła w wózku. Przeżył też lulanie w kołysce dla lalek :D Trochę to dla mnie dziwne, ale dziecko nie postradało nosa w wyniku tych bestialskich zabaw :D A jak kot chciał spać, to stawał na progu pokoju Zosi i wrzeszczał żeby się z nim położyła :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  5. mama kłamie! dodała kota, bo został tylko on - resztę pożarł xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Znając Cię już troszkę (blogowo oczywiście) obstawiam, iż uprzednio kiciuś zżarł tłuściutkiego, żółtego kurczaczka... ;););)

    OdpowiedzUsuń