A wiosną, jak wiadomo, wszystko ma parę: jętki jednodniówki co się wykluły w moim akwarium (siedzą parami na ścianie!!!!!), żaby - niebieskie i bure - w bajorze niedaleko domu, śliczne pszczółki murarki pod oknem - przy starej gruszce. Parami dostają miłosnego bzika ptaki w topolach na poligonie. Wszystko ma parę.
Nawet nieszczęścia chodzą parami: zaziębiłam się rekordowo i łykam parami aspirynę i witaminę C, a do pary przeziębienie ma popsuty skaner.
Tylko mnie jednej brakuje pary....... do działania :DDDDDDDDDD Z chusteczek do nosa przerzuciłam się na ręczniki papierowe - takie co się kupuje na stacjach benzynowych :DDDDDD Wszystko inne już zużyłam :DDDDD Mój nos wygląda znowu jak pomidor mutant :DDDDDD
Dziś moja SA nakazała mi pochwalenie się - to się chwalę:
Powyższy obrazek widnieje na okładce najnowszego Świerszczyka - wszystko ma parę :DDDDDDD A w środku Świerszczyka parą dla dudka jest wiewiórka :DDDDD
Miłej lektury :)))))) Najlepiej w parze :))))))