Pytałam różne osoby czego bały się, kiedy były dziećmi.
Prawie nikt nie pamiętał - nikt niczego się nie bał. Hmmm - ja się bałam. Bałam się w ciemności, ciemności i ciemności piwnicy. Ciemność zamieszkiwały Strachy i Lęki. Ciemność je uosabiała.
Pomagała na strachy i lęki ..... kołdra. Cicha, miękka i ciepła kołdra izolowała od ciemności chociaż pod nią tez było ciemno. Ale bezpiecznie. Czasem robiło się za ciepło i trzeba było walczyć ze strachami, żeby móc w ogóle wystawić spod kołdry choć czubek głowy.
Dorosłam - strachy i lęki zamieszkały gdzie indziej, ale to całkiem osobna historia i całkiem inny obrazek. I choć dziś, niestety, kołdra już nie jest azylem, to i tak lubię się pod nią chować przed całym światem. Ciągle jednak daje takie malutkie poczucie bezpieczeństwa.
Plotę bzdury - jestem zmęczona. Idę spać - pod kołdrę.
Dobranoc.
Prawie nikt nie pamiętał - nikt niczego się nie bał. Hmmm - ja się bałam. Bałam się w ciemności, ciemności i ciemności piwnicy. Ciemność zamieszkiwały Strachy i Lęki. Ciemność je uosabiała.
Pomagała na strachy i lęki ..... kołdra. Cicha, miękka i ciepła kołdra izolowała od ciemności chociaż pod nią tez było ciemno. Ale bezpiecznie. Czasem robiło się za ciepło i trzeba było walczyć ze strachami, żeby móc w ogóle wystawić spod kołdry choć czubek głowy.
Dorosłam - strachy i lęki zamieszkały gdzie indziej, ale to całkiem osobna historia i całkiem inny obrazek. I choć dziś, niestety, kołdra już nie jest azylem, to i tak lubię się pod nią chować przed całym światem. Ciągle jednak daje takie malutkie poczucie bezpieczeństwa.
Plotę bzdury - jestem zmęczona. Idę spać - pod kołdrę.
Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz