Nie w nosie :DDDDDDDDD
Dłubię ręcznie. Rodzina zaczyna mieć mnie dość.
Bo dłubię.
W miejscu reprezentatywnym, na środku pokoju stoi wyrzynarka i szlifierka - jestem z niej dumna - malutki cudak Mc Alisterek w kształcie żelazka :DDDDDD Na korytarzu, tuż obok drzwi do domu - sekretarzyk czekający na szlifowanie i inne zabiegi kosmetyczne. W domu pył, wióry, ścinki, kłaczki fruwającej wełny i złote drobinki wpadające nawet do jedzenia :DDDDDD
W miejscu reprezentatywnym, na środku pokoju stoi wyrzynarka i szlifierka - jestem z niej dumna - malutki cudak Mc Alisterek w kształcie żelazka :DDDDDD Na korytarzu, tuż obok drzwi do domu - sekretarzyk czekający na szlifowanie i inne zabiegi kosmetyczne. W domu pył, wióry, ścinki, kłaczki fruwającej wełny i złote drobinki wpadające nawet do jedzenia :DDDDDD
Bo dłubię :DDDDDD
A to już udało się mi wydłubać :DDDDDDDD
Obrazek o treści świętej dostał się mojej siostrzeniczce z okazji jej Pierwszej Komunii Świętej.
ach! ach! cudne! :)
OdpowiedzUsuńdłub dalej.
prześliczne , subtelne , pomysł z liliami na drzwiczkach uroczy .Czekam na następne cuda :))
OdpowiedzUsuńBardzo piękny ołtarzyk!!! Siostrzenica będzie zachwycona! A nowym właścicielom żyrafy bardzo zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńheeeej, oddawaj opowieść z lasu!;)
OdpowiedzUsuńZaraz - Dorota :DDDDDD Jestes jak preshing :DDDDD
OdpowiedzUsuńZaraz pojade po auto (bylo naprawione juz wczoraj, ale mechanikowi rodzilo sie dziecko i zabral z warsztatu, jadac do szpitala, moje kluczyki zamiast swojej komorki - dzis musze zrobic 20 kilometrow po swoj pojazd znowu :DDD), a potem dopisze reszte i wtawie reszte zdjec :DDDD OK?
no dobrze, ostatecznie.
OdpowiedzUsuńDzieki moje Panie za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńA leluje na froncie ołtarzyka są z przyczyn obiektywnych - leluja kwiat maryjny - co z tego, że "józefka" ? :DDDDDDDDDDDD
Wyjaśnienie dla osób nie parających się uprawą ogródka: "józefka" (lilia św. Antoniego, lilia św. Józefa) , to zwyczajowa nazwa lilii białej czyli lilium candidum - kwiatu przypisywanego zwykle Maryi Dziewicy, a przedstawianego często w malarstwie, głównie niederlandzkim, jako symbol niewinności i czystości Madonny. Kiedyś - jeszcze za czasów mojej Babci, dziewczynki do Pierwszej Komunii przystępowały niosąc właśnie tę lilię, a nie jak dziś, zapaloną świecę gromniczna.
Z lilią przedstawiany jest też czasem Archanioł Gabriel, kiedy zwiastuje Maryi . Piękny zwyczaj chodzenia z liliami do komunii . A ciekawe co nieśli chłopcy.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda - Archanioł Gabriel przynosi często Madonnie białą lilię.
OdpowiedzUsuńChłopcy nieśli świece - tak jak dziś wszystkie dzieci. Szkoda, że zwyczaj z liliami zanikł, ale może jeszcze kiedyś wróci? Mam taka nadzieję i wciąż hoduję lilię białą w ogrodzie.
To chyba najoryginalniejszy prezent pierwszokomunijny, jaki widziałam... Ok, wiele tego nie było, bo nie jestem religijna, ale i tak bardzo, ale to bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń