czwartek, 14 stycznia 2010

Come back koteczka

Jakiś czas temu umieściłam wizerunki Homerka - naszego kociska.

I tak jakoś znowu zaczął padać śnieg, a kot siedział za oknem i komunikował, że wykonał czynności fizjologiczne i jest gotów wrócić do domu.

Dlatego dziś Homer w entourage'u zimowym

9 komentarzy:

  1. Hehehehe - dzięki :DDDDDDD
    Tylko bardziej niż piękny, to on jest wredny :DDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Kinga - ale on ma paskudne nawyki kulinarne :DDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia, rysunek ma paskudne nawyki kulinarne? ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. No dobra :DDDDDDDDDD Złapałaś mnie :DDDDDDDDD
    To kot ma nawyki :DDDDDDDDDD
    BARDZO PASKUDNE :DDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  5. patrzę na obrazek (po przeczytaniu twego komentarza) i myślę: yyyyy....zeżarł ptaszka! co za ohyda!
    ale za chwilę patrzę raz jeszcze na obrazek i widzę,że jednak nie, ptak się uratował, zdążył zwiać. ufff...
    trzeba przyznać, że jest dramaturgia zachowana w tym obrazku (albo to ja coś ostatnio dziwnie je 'czytam' ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wiesz to niesamowite, patrze na te akwarelki...i boli mnie brzuch :) ja tak reaguje, jak mi sie cos potwornie, tak potwornie podoba, ze mnie sciska od srodka by spróbowac cos podobnego.. albo patrzec i patrzec znowu .... :) kapitalne sa...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dalej - do dzieła :DDDD Cieszę się, że Cię rozbawiłam :DDDDD

    OdpowiedzUsuń