No, to jest właśnie malutki feler - mam trzaśnięty komputer - nic mi nie działa - w zasadzie mogę korzystać tylko z poczty i, częściowo, ze skanera. Do teraz nawet nie obejrzałam zdjęć z Egiptu, a zdjęcia ślubne mój Szanowny Małżonek zgrał na inny dysk - sajgon, ale jak już dojdę do ładu z tym wszystkim, to pokaże i Egipt (jeśli będzie warto) i coś ślubnego :DDD
Sama nie wiem co mam tu napisać - zawsze miałam problem z werbalnym określeniem własnej osoby. No, po prostu, jestem jaka jestem. Może ktoś, kto kiedyś tu trafi będzie umiał powiedzieć lepiej ode mnie o mnie:). To, że w ogóle zaczęłam prowadzić bloga, to jakiś cud - zwłaszcza dla mnie :) Pewnie będę miała długie przerwy w pisaniu, albo w ogóle go zaniecham, ale póki co postaram się fajnie pobawić.
Wszystkie obrazki, które tu umieszczam czyli zdjęcia, rysunki, robótki są mojego autorstwa. Jeśli umieszczę coś nieswojego, to o tym poinformuję. Hough.
Proszę też o uszanowanie moich praw autorskich i niezamieszczanie wyżej wspomnianych prac w sobie znanych miejscach bez zaznaczenia kto jest autorem i skąd pochodzi obrazek.
oj, pokazałabyś foty :) parę chociaż... nie bądź taka... :)
OdpowiedzUsuńNo, to jest właśnie malutki feler - mam trzaśnięty komputer - nic mi nie działa - w zasadzie mogę korzystać tylko z poczty i, częściowo, ze skanera.
OdpowiedzUsuńDo teraz nawet nie obejrzałam zdjęć z Egiptu, a zdjęcia ślubne mój Szanowny Małżonek zgrał na inny dysk - sajgon, ale jak już dojdę do ładu z tym wszystkim, to pokaże i Egipt (jeśli będzie warto) i coś ślubnego :DDD
uff! już się bałam, że będziesz się bronić! dzięki za obietnice i trzymam za słowo :)
OdpowiedzUsuńże też tego nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńteż czekam na foto :)
a Pink też lubisz?
OdpowiedzUsuńWłaściwie... nie wiem?
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele jej piosenek, ale jakoś nie utknęła mi w pamięci.