Kłopoty. Nic, tylko znowu kłopoty.
I dół.
I chciałabym umieć przespać problemy jak małe zwierzątka zimę.
Tyle, że się nie da. Zresztą małe zwierzątka też mają swoje kłopoty: zwierzątkowe.
E tam - już dziś nic nie napiszę, bo znowu będę marudzić. A wiewiórka chwilowo nie ma kłopotów i może spać spokojnie :D
Mimo wszystko zazdroszczę wiewiórce.
och, och, śliczności wiewiórka!
OdpowiedzUsuńeeeech, akurat dziś to cię rozumiem. jakoś tak smętnie i nic tylko przespać do wiosny. to wszystko ta pogoda, niż baryczny, mżawka.
przejdzie. trzeba przeczekać, zadbać o siebie, iść wcześniej spać. albo zjeść coś pysznego na pocieszenie.
pozdrawiam serdecznie.
Eeeeeeeeeeee - niż baryczny i mżawka, to pikuś - kłopoty są natury znacznie poważniejszej niż prognoza pogody, ale szkoda marudzenia. Raz się żyje.
OdpowiedzUsuńMój Kumpel Pomidor powiedziałby mi na pocieszenie KOKO - DŻAMBO I DO PRZODU :DDDDDD Kurczę, miłby rację :DDDDDDD