środa, 28 października 2009

Psiejsko - czarodziejsko

Tak mówił Pies Pankracy mieszkający w telewizorze z Panem Kęstowiczem w baaaardzo daaaaaaaawnych czasach.

Fajne były te czasy. Wesołe :DDDD

Ale nie o tym chciałam napisać. Ktoś Miły mnie pocieszał :) Na pocieszenie dostałam wierszyk. Też z dawnych czasów :D Wierszyk Pana Brzechwy :D


Na brzegu błękitnej rzeczki
Mieszkają małe smuteczki.
Ten pierwszy jest z tego powodu,
Że nie wolno wchodzić do ogrodu,
Drugi - że woda nie chce być sucha,
Trzeci - że mucha wleciała do ucha,
A jeszcze, że kot musi drapać,
Że kura nie daje się złapać,
Że nie można gryźć w nogę sąsiada
I że z nieba kiełbasa nie spada,
A ostatni smuteczek jest o to,
Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.
Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko
I już nie ma smuteczków nad rzeczką.


Z mojego doświadczenia wynika, że pies niekoniecznie po mleczku przestaje być w nastroju blue. Czasem nie trzeba nic w miseczce - wystarczy zaproponować psu spacer :DDDD

9 komentarzy:

  1. uwielbiałam wieczory z Pankracym.
    i jeszcze były placki-pankracki Babci-Sąsiadki :) ciekawe jak one smakowały?

    OdpowiedzUsuń
  2. One były ziemniaczane - na pewno - z kwaśną śmietaną i koperkiem :DDD Mmmmmmmmmmmmmm.....

    Byłam już w liceum kiedy wciąż jeszcze Pan i Pies Pankracy wypełniali cały mój piątek - leciałam biegiem do tramwaju, a potem biegiem do domu - żeby tylko zdążyć :DDDDDD

    Rysunki zrobiłam za szybko - muszę wrócić do tematu psiejskiego :D

    OdpowiedzUsuń
  3. no proszę, to znaczy że już wtedy się spotykałyśmy ;)
    przed telewizorem. jako wierne widzki Pankracego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A wiesz? Nie ma już teraz takich programów dla dzieci jak kiedyś. Prawda, ktoś powie, że są inne , ale jakieś nie takie. Tamte programy szanowały Małych Ludzi - były inteligentne i z poczuciem humoru. A teraz nie dość, że nie ma popołudniowych audycji telewizyjnych dla dzieci, to jak już jakaś się pojawia, to jakaś taka powierzchowna jest i poczucie humoru jakieś.... płaskie?

    Ale może się mylę :DDDD Bo Najmłodsza Świnka kocha "Ziarno" i roztańczonego Księdza Biskupa,a Moliki Książkowe są faktycznie świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. a dla fanek i fanów Pankracego link:
    http://nostalgia.pl/piatekzpankracym/

    dla mnie jedyna prawdziwa wersja programu to ta z panem Kęstowiczem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak tak - to najprawdziwsza prawda - nikt tak nie śpiewał piosenek z Pankracym jak Pan Zygmunt Kęstowicz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam, masz we mnie wierna fankę swoich obrazków, zdjęć i filcowanek! Dziękuję! ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym mieć tyle frajdy z tak prozaicznej czynności... :)

    OdpowiedzUsuń