wtorek, 27 października 2009

Się pocieszam :DDDD

Żabami.

A dokładniej rzekotkami.

Wbrew teorii Świnki z Pryszczycą przedstawione płazy nie są pod wpływem opiatów, którą to hipotezę dzieciątko wysnuło, dostrzegłszy w łapach żabich marakaski z makówek :DDDDDDD

Ponadto instrument drewniany smyczkowy ma pięć zamków, a nie cztery, bo tak. To instrument żabi i należy się pogodzić z istnieniem dodatkowego kluczyka - a nuż się przyda :D Poza tym pięć zamków wygląda ładniej niż cztery :DDDDDD

Makówkowe marakasy :DDDDDDDDD

2 komentarze:

  1. Jaka piękna orkiestra kameralna.Wydaje mi się,że słyszę jak gra.Dobrze,że żaba zgubiła smyczek i szarpie struny.Trochę zgrzytu w żabiej orkiestrze lepiej brzmi.Pozdrowienia dla Świnki z pryszczycą.Myślę,że ta orkiestra działa na Nią kojąco i uleczy z pryszczycy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje Ciociu :D

    Wiesz co? Przypomniało mi się, że niedawno znalazłam piosenkę z Kabaretu Starszych Panów, którą śpiewała Pani Barbara Krafftówna:

    Szarp pan bas
    bo jak pan nie szarpie
    krew się w nas
    sączy zimnym karpiem!
    Rwij pan bas
    aż wyrzężę że juz pas!
    Szarp pan bas
    Bo gdy pan go szarpie
    krew wre w nas
    charczą rytmu harpie!
    Wal pan w bas!

    Zaraz znajdę:)

    OdpowiedzUsuń