wtorek, 3 lutego 2009

Wywiadówka

Tata Świnki był wczoraj po południu na wywiadówce.
Wrócił do domu, pokazał świadectwo półroczne - wszyscy pochwalili, bo się nie spodziewali, że będzie takie dobre :D Poza tym Świnka pierwszoklasistka - chwalić trzeba i należy.
Świnka poróżowiała z dumy :D
Potem Tata zapchał usta późnym obiadem, ale cały czas sie uśmiechał i w koncu nie wytrzymał: Świnka, jak wszystkie dzieci z jej klasy, miała napisać sprawdzian.Usiadła i zaczeła pisać. Po pięciu minutach wstała i głośno stwierdziła, że już jej się nieeeeee chceeeeeeeee pisać tego sprawdzianu (mama zaczęła dusić się ze śmiechu, ale Starsza Swinka mamę uspokoiła, ze to niepedagogicznie). Tata mówił dalej: pozostałe dzieci klasy Świnki też stwierdziły, ze im się nie chce :DDDDDD.
Działania pedagogiczne spełzły na niczym - Rodzina rechotała, a Swinka sie wkurzyła zupełnie nie rozumiejąc o co chodzi - przecież ona miałą własne zdanie!
Co zrobić z uparta Świnka - Wolnomyślicielką?Świnka miewa i inne pomysły. Została razu pewnego ze starszymi siotrami sama w domku. Siostry chciały pospać, a Świnka była głodna i jęczała - jak juz wspomniałam: jest w tym najlepsza. Jęki budzą opór - Świnka została sama z brakiem śniadania. Co tu robić? Co tu robić? Gaz zapalać samej strach, a człowiek napiłby się gorącego mleczka do śniadanka...............

Zwykle Świnka jest do bólu logiczna - była i tym razem: jeśli umie sobie zrobić herbatke potrafi też sama zagotować mleczko w ........ czajniku elektrycznym :D

2 komentarze:

  1. Świnka jest nadzwyczajna!
    Mój Prosiaczek onegdaj ugotował w czajniku kiełbasę na gorąco :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie przeczytałam Jerzowi - obsmial sie jak norka :))))))) W sumie: nie wiemy co lepsze :)))))))

    OdpowiedzUsuń