Idzie jesień?
Chyba tak. Bardzo powoli, ale jednak.
Do domu wchodzą złotooki i obsiadają bladozielonym wzorkiem sufity i ściany. W ogrodzie zakwitły różową chmurą moje ukochane zawilce japońskie.
Dziś rano była mgła. Mężczyzna rozpłynął się w szczęściu i zachwycie i może znowu zacznie jeździć na poranne zdjęcia?
Chyba pomaleńku trzeba zacząć oswajać się z kolejną zmianą pór roku, chociaż wciąż tak cudownie można sobie grzać stopy w słońcu :)
Mi wystarczy, gdy soczysta zieleń zmienia się w dojrzałą, ciemną i już mam dół. Czemu tak szybko mija ten wspaniały czas? Pociesza mnie nieco perspektywa grzybobrania. Przeraża natomiast brak pachnącego słońcem pomidora z domowego krzaczka! Buu.
OdpowiedzUsuńno tak... nieuchronnie... widać ją już w zmienionym odcieniu powietrza rano... i w wieczornym chłodku wkradającym się przez uchylony zbyt beztrosko balkon... i w zakwitających kolejnych kwiatkach w ogródku moich sąsiadów (bo tu między blokami mam taki jeden stareńki dom z ogródkiem :) )... ech... jesień...
OdpowiedzUsuńKura, Kasia - ale pomyślcie jak byłoby smutno gdyby się pory roku nie zmieniały? Pewnie - będzie żal pomidorków, ogóreczków i pachnącego koperku, ale za to będą śliwki i jabłka, i ziemniaczki na placki dobre i jeszcze całą masa grzybów na sos do tych placków :DDDDDD A jak fajnie będzie wracać do domu: ciepłego i jasnego, z nadzieją na gorącą herbatę ? :DDDD
OdpowiedzUsuńzawilce piękne, ale... nieeeeee żadnej jesieni!!! jeszcze nie teraz. ja mam wciąż mało słońca, ciepła, lata....
OdpowiedzUsuńAgata - to ciesz się nimi, wystawiaj się na słońce, na ciepło i rób zdjęcia... lata :D
OdpowiedzUsuńtak jest mamo :)
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDDDDDDDDDD No! Tak trzymaj :DDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńKasia, zasmuciłaś mnie... ja lata jeszcze nawet nie liznęłam, jest tylko nawał pracy i miejski asfaltobeton. a Ty mi tu o jesieni... :( to ja teraz zamawiam jakiś cudowny post! megapozytywny! dodający skrzydeł! energetyczny jak świeży sok z pomarańczy!!
OdpowiedzUsuńZmiany są fantastyczne, a ta sierpniowa, kiedy z nieba czasem jeszcze leje się żar, ale po ziemi ciągnie już jesienią - wyborna. Jest czas, żeby się przyzwyczaić do... nowych okoliczności przyrody.
OdpowiedzUsuńKinga - jeszcze jest lato - nie smuć się. Zreszta jesień jest naprawdę fajna , a zapowiada się ciepła:)
OdpowiedzUsuńZiŁ - witaj - to prawda, w dodatku tylko w sierpniu widać na niebie takie masy gwiazd jak nigdy w ciągu całego roku :)