niedziela, 15 sierpnia 2010

Mania posiadania

Właśnie się zorientowałam ile par "muminków" posiadam:





Pierwsze - kupione ze sześć, albo więcej, lat temu za siedem złotych i najulubieńsze :DDDD

Te są najlepsze do pracy w ogrodzie (co widać), bo za wielkie o jakie dwa albo trzy  numery :DDDDDDD

Te miały taki śliczny poziomkowy kolor - nie umiałam się powstrzymać :DDDDDD

A te są z tego roku - jeszcze najmniej zniszczone więc mogą być jeszcze przez jakiś czas "kościołowe" :DDDDDD Poza tym wydały mi się taaaaaaaaakie zgrabne, ale Mężczyzna szybko wyprowadził mnie z błędu.

Średnia Świnka twierdzi, że to już się nazywa nerwica natręctw :DDDDDDDDDDD

15 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemna nerwica :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie fajne wesołe buty! najlepsze są te w kwiatki (idealnie nadają się do pracy w ogrodzie! :D) oraz poziomkowe, które mają cudny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te buty są podobno niezniszczalne, a powszechnie wiadomo, że prawdziwa kobieta nie może poprzestać na jednej parze, więc... rozgrzeszam Cię, Córko ;) (te "kościołowe" tak mnie natchnęły) :):):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. no pacz, a się ciągle zastanawiam, czy takie kupić ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mruczanki, Marzena - dzięki :DDDDD

    Ola - są niezniszczalne - Amen :DDDDDDDD Czuję się rozgrzeszona :DDDDDDDDDD Jakkolwiek Rodzina jest przerażona ilością :DDDDDDDDDD

    Dorota - kupić , kupić - patrzeć żeby takie miały dziury przy podeszwie, to się nimi woda wyleje i masz względnie suche nogi :D I nie dać się nabrać na takie za stówę - wielka ściema, a za tę kasę można sobie w różnych kolorkach nabyć :DDDDD W końcu kobietą się jest - no nie :DDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm.... skąd ja to znam... :)

    urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję miśka na okładce IKEA!!!!! koleś jest funtastyczny ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. :DDDDDDDDDDDDDDDD Dzięki Dorota :DDDDDDDDDD Agata - dzięki - moje Kołtuny robią karierę jako modelki :DDDDDDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja znów Ci powiem (jak zdarta płyta): więcej chcę!!! więcej kołtuniaków. pliiiiizzz!
    a model (!!) przedni i baaardzo cierpliwy :)

    dzięki Doro i dziękuję Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam jedną parę - margaretki. Ale też pewnie dokupię, bo zauważyłam, że mi ich normalnie szkoda na ogród wynosić. Chcę, by kościołowe były:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń