środa, 9 marca 2011

Niemoc

Kontynuuję.

Wprawdzie Targi Książki dla Dzieci i Młodzieży, dzięki Agacie, Joli i Lidce, przetrwałam, ale wciąż wydaję odgłosy paszczą nieludzkie. Głównie przypominające gawronie chrypienie. Pocieszam się  malując na różowo paznokcie (dzięki moja S.A. :DDD) i słuchając drozda, który od kilku dni, po zmierzchu, wyśpiewuje serenady na orzechu pod oknem.

Za momencik wiosna. Nie chce być inaczej.

Nawet jeśli drozdowi trochę pospieszył się miłosny budzik :)



To moja wizja tego, co już po troszeńku zaczyna się dziać :D


No dobra - jeszcze dopiszę, bo moja S. Agentka zaraz mnie upomni - u Agaty wpis o moi :DDDDDD

21 komentarzy:

  1. no!
    sama byś się nie pochwaliła, jak Cię znam, a książeczka suuuuper!

    Kasia: nie gadaj, paznokcie i nie tylko! maluj pilnie a dużo. dużo zdrowia! i aby do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a obrazek - suuuuper! i ile tam się dzieje!

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie - - nie pochwaliłabym się faktycznie - głupio mi jakoś :DDDDDDDDDD A na obrazku dzieje się, bo w końcu już wiosna i nawet moje, niedojedzone przez sarny, tulipany mają prawie 4 centymetry :DDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak Olu - masz rację, a ja o tym zupełnie nie pomyślałam :DDDDD

    I od razu wszystkie ptaki
    W szczebiot, w świegot, w zgiełk - o taki:
    "Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Wiórek?
    Piórko? Ziarnko? Korek? Sznurek?
    Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!
    Lepię gniazdko, przylep to, przytwierdź!
    Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?
    Gniazdko ci wiję, wiję, wiję!

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie od razu skojarzyło sie z ptasim radiem! moja ulubiona książeczka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi drzewa, poplątane gałęzie kojarzą się z systemem nerwowym, który na nowo budzi sie do życia . każde jego zakończenie zaczyna śpiewać, kwilić, stukać, pukać z radości na myśl o nadchodzącej wiośnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak "Ptasie Radio", to Irena Kwiatkowska.... Od razu słyszę ten głos, wychowałam sie na tej płycie.... A obrazek przecudny, przecudny; tak mi się już ckni do ptaków! A gągoły już podobno tokują!
    agulha

    OdpowiedzUsuń
  8. u nas też eksplozja wiosny - nawet sójki w amok godowy wpadły .
    a ja siedzę i zachwycam się Twoimi ilustracjami z "Biura zagubionych zabawek" Iwony Czarkowskiej - tyle tam ciepła i smaczków :-))
    Kasiu baaaaardzo gratuluję
    pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu - ja jak zwykle jestem zachwycona! Mnie zatyka i i i... tego... uwielbiam!
    Oglądanie Twoich prac to dla mnie przednia rozrywka - tam jest tyyyyle do wypatrywania - i ile mam radości, kiedy znajdę coś co mówi o Twoim poczuciu humoru (nie wiem, ale widzę oczyma wyobraźni, jak malujesz i szelmowsko się uśmiechasz). Ten ptak pierwszy z brzegu w lewym górnym rogu :>

    OdpowiedzUsuń
  10. El - przy czytaniu ptasiego radia Śwince Skarbonce zdarzało mi się ochrypnąć :DDDDD

    Piotr - tak, a synapsy w mózgu się przegrzewają od prób zarejestrowania tego wszystkiego :DDDDD

    Agulha - już nasłuchuj - już ptaki zaczęły szaleć z miłości :D Dziś widziałam i słyszałam żurawie :DDDDDD

    Dziękuję Jolu :DDDDD

    Kura - pozamiatałaś mnie pod dywan :DDDDDDDDDDD Dziękuję :DDDDDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  11. ABSOLUTNY,KURKA, CZAD!!!!
    Gratuluję !
    Zdrowiej, lecz się a później... dużo rysuj ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dorota dzięki :DDDDD Zdrowieję, a na przerwy w rysowaniu nie mam szans chwilowo :DDDDDDDDDDDDD Ale urozmaicam sobie to rysowanie :DDDDDD

    Ciekawe, że zwykle najbardziej wszystkim podobają się obrazki rysowane "na kolanie" :DDDDDDDDD Chyba zrobię taką zakładkę? :DDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne ptaszydła! I ten oszołomiony kot na dole;)))

    OdpowiedzUsuń
  14. niczym ilustracja do "ptasiego radia'. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu, na kolanie to taki spontan - a to, jak wszystkim wiadomo, najlepszy przyjaciel artysty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Sun sette - nie mogłam się powstrzymać żeby go tam nie umieścić :DDDDD To jest właśnie przypadek przegrzania synaps :DDDDDD

    Karolino - pitpilitają i pimpilą :DDDDD

    Kuro - a w szkole zawsze mnie tępili za " na kolanie" :DDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  17. ...w szkole... co oni tam wiedzą...

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiosenne zaptaszenie - przeurocze. Jak zawsze wywoluje u mnie usmiech i chec powiedzenia - piekne.

    OdpowiedzUsuń
  19. spóźniona, ale przychodzę powiedzieć, ze pierwsze co pomyślałam na widok tego obrazka to "Ptasie radio" i Pani Irena Kwiatkowska!
    cuuuuudny jest ten obrazeczek, dziękuję Ci Kasiu za niego...

    i gratuluję ilustracji w książce!!!!!! kupię swym chłopakom jak mnie tylko choróbsko z domu wypuści :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Halinko - "wiosenne zaptaszenie" powinno być w tytule posta - świetnie to wymyśliłaś:DDDDD
    Dziękuję :)))

    Kasiu - wyleż to choróbsko - ja kaszlę już trzeci tydzień, ale na szczęście już mi się to kończy. Zdrowiej :)
    I dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń