Słabo wychodzi mi składanie życzeń.
Mówiąc szczerze, łatwiej mi napisać, niż powiedzieć czego Wam życzę, więc cieszę się, że prowadzę tego bloga.
Myślałam sobie o tym czego oczekiwali trzej mądrzy ludzie, decydując się na długą, niebezpieczną i wyczerpującą podróż? I czy dostali, to do czego dążyli?
Być może ktoś kto tu wejdzie i przeczyta, to co piszę, poczuje się urażony, a nawet oburzony, ale myślę, że dwa tysiące lat temu urodził się człowiek, który był po prostu dobry. Dobry mimo wszystko i za wszelką cenę.
I myślę, że jeśli trzej mędrcy ze Wschodu byli naprawdę mądrymi ludźmi, to cel ich długiej podróży przyniósł im to do czego tak bardzo dążyli.
Dlatego życzę Wam znalezienia odrobiny boskości wokół siebie i w samych sobie. I pamiętania o tym, że fajnie jest być dobrym.
Nawet jeśli nie zawsze się nam to udaje.
A ten co tak zasuwa przez pustynie, to chyba Baltazar? Leci i się cieszy :DDDDDDDD
Hm, a może Melchior?
Piękna i klimatyczna kartka!
OdpowiedzUsuńUprzejmie dziękujemy za zyczenia!
Dobrych, cudownych Świąt dla Ciebie Kasiu i całej Twojej Rodziny!!!!
ps.Podoba mi się ilość nóg kozoowcy na pierwszym planie ;))
Doroto - i my Wam także życzymy wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńA propos kozoowcy: no bo wiesz - one się tak zbiły cuzamen do kupy - zimno im sie zrobiło :DDDDDDDDDDDDDD
Kasiu, i Tobie Cudownych i ciepłych świąt :) Mi się najbardziej podoba żywo gestykulujący Melchior lubo Baltazar. A nie może być Kacper ?
OdpowiedzUsuńMoże być i Kacper :DDDDDD Wszystko jedno który to i ilu ich tak naprawdę było :DDDDDDDDDDD Najważniejsze, że znaleźli czego szukali :DDDDDDDDDDD I Wam życzę wszystkiego co najlepsze :))))
OdpowiedzUsuńKasiu,
OdpowiedzUsuńdziękuję że jesteś.... i za te życzenia dziękuję, i Twe piękne malunki....
Życzę Tobie i Twoim Bliskim Dni Cudownie Magicznych... obfitych w spokój i radość... a potem - a potem dużo dobrego przychodzącego do Was... każdego dnia... :)
Normalnie kocham Twoje malowanie, oczekiwanie na Święta okraszone Twoimi ilustracjami - mniam....Że tak kulinarnie się wyrażę;) Pięknych Świąt życzę:)
OdpowiedzUsuńSamych radości i miłości w tym najbliższym i dalszym czasie :D
OdpowiedzUsuńNa te nadchodzące Święta...
OdpowiedzUsuńKarp niech będzie złotą rybką,
trzy życzenia spełni szybko:
miłość, zdrowie, mądre życie
w nieustannym dobrobycie :)
Kasiu, pięknie napisane. i pięknie, że kazałaś mu zeskoczyć z wielbłąda i biec, żeby było szybciej :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego, co będzie dla Ciebie dobre
A ja dziś dopiero, ale przecież Święto mamy właśnie :) - Kochana, niech szczęśliwie Ci się zadziewa. Miej oparcie w bliskich, maluj, twórz i spełniaj się (to tak zamiast "eat, pray, love"). A ja będę podziwiać.
OdpowiedzUsuń:*
Kura
Jak zwykle (bo czasem tu bywam) z przyjemnością przeczytałam Twój kolejny wpis i nacieszyłam oczy obrazkami. Fakt, "fajnie być dobrym" choć... :) życie to nie koncert życzeń i czasem słabo "mi" ta dobroć wychodzi. ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam (Tobie, Twoim bliskim i Gościom na blogu) niegasnącej wiary w dobro drugiego człowieka. Wewnętrznego ciepła, które potrafi sprowadzić do naszych serc ludzi stojących na zimnie. Dobroci człowieka do człowieka. Przebaczenia i pojednania. Wzajemnego zrozumienia. Uprzejmości. Przepełnionych miłością Świąt Bożego Narodzenia.
mi :)
dziękuję i nawzajem. Tem baltazar(melchior?) napełnił mnie radością:)
OdpowiedzUsuńzapiski-szalonej-realistki.bloog.pl