wtorek, 7 grudnia 2010

Co siedzi w głowie

Czyli jak zobrazować mój dzisiejszy stan umysłu?

Ano tak:





















Ale na szczęście już mi przechodzi...... Ufffffffff.

9 komentarzy:

  1. hihi... no niestety... i tak czasami bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe urocze;) nastroszona, wściekła, krzycząca a jednocześnie nieporadna (przynajmniej ja tak odbieram tego zwierza )

    OdpowiedzUsuń
  3. I wcale nie jest straszny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rooda, Ola - prawie mi przeszło :DDDD Niepokojący za to jest znaczący wpływ cuchnącego limburgera na złagodzenie nastroju :DDDDDDD

    Piotr - jaka tam nieporadna? No popatrz - ja mam zęby i pazury :DDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  5. No wiesz? Ugodziłeś mnie prosto w moją groźność :DDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny misiek, widać że tylko tak udaje :D:D:D , bardzo lubię Twoje ilustracje .Kiedyś czytałam bajki z ilustracjami Grabiańskiego , też akwarelowymi . Lubię tę technikę w książkach dla dzieci.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wcale nie udaję:D Wcale a wcale :DDDDD
    Iwono - serdecznie dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Stanu umysłu nie zazdroszczę, ale rysunek świetny.

    OdpowiedzUsuń