Bardzo fajny misiek, widać że tylko tak udaje :D:D:D , bardzo lubię Twoje ilustracje .Kiedyś czytałam bajki z ilustracjami Grabiańskiego , też akwarelowymi . Lubię tę technikę w książkach dla dzieci.Pozdrawiam :)
Sama nie wiem co mam tu napisać - zawsze miałam problem z werbalnym określeniem własnej osoby. No, po prostu, jestem jaka jestem. Może ktoś, kto kiedyś tu trafi będzie umiał powiedzieć lepiej ode mnie o mnie:). To, że w ogóle zaczęłam prowadzić bloga, to jakiś cud - zwłaszcza dla mnie :) Pewnie będę miała długie przerwy w pisaniu, albo w ogóle go zaniecham, ale póki co postaram się fajnie pobawić.
Wszystkie obrazki, które tu umieszczam czyli zdjęcia, rysunki, robótki są mojego autorstwa. Jeśli umieszczę coś nieswojego, to o tym poinformuję. Hough.
Proszę też o uszanowanie moich praw autorskich i niezamieszczanie wyżej wspomnianych prac w sobie znanych miejscach bez zaznaczenia kto jest autorem i skąd pochodzi obrazek.
hihi... no niestety... i tak czasami bywa :)
OdpowiedzUsuńNic, co ludzkie... ;):)
OdpowiedzUsuńhehe urocze;) nastroszona, wściekła, krzycząca a jednocześnie nieporadna (przynajmniej ja tak odbieram tego zwierza )
OdpowiedzUsuńI wcale nie jest straszny ;)
OdpowiedzUsuńRooda, Ola - prawie mi przeszło :DDDD Niepokojący za to jest znaczący wpływ cuchnącego limburgera na złagodzenie nastroju :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńPiotr - jaka tam nieporadna? No popatrz - ja mam zęby i pazury :DDDDDDDD
No wiesz? Ugodziłeś mnie prosto w moją groźność :DDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńBardzo fajny misiek, widać że tylko tak udaje :D:D:D , bardzo lubię Twoje ilustracje .Kiedyś czytałam bajki z ilustracjami Grabiańskiego , też akwarelowymi . Lubię tę technikę w książkach dla dzieci.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWcale nie udaję:D Wcale a wcale :DDDDD
OdpowiedzUsuńIwono - serdecznie dziękuję :D
Stanu umysłu nie zazdroszczę, ale rysunek świetny.
OdpowiedzUsuń