Przyleciały :D
Usiadły, pogadały, najadły się i poleciały dalej :DDDD
Może znowu przylecą? Kokosowy tłuszczyk najwyraźniej im smakował:DDDDDDDDD. A swoją drogą , to ciekawe jak one sobie sprawnie radzą z jedzeniem głową w dół :DDDD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pani sikorka po powrocie męża do domu:
OdpowiedzUsuń- I może mi jeszcze powiesz, że tego kokosa w zimie to na służbowym lunchu w karmniku jadłeś????
Piękne zdjęcia. Biedny sikor ;P
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Ja to kumplom-ptasiarzom sprzedam :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuń