środa, 12 lutego 2014

Jak wywabić plamy z bieli?

To pewno wiedzą w telewizji. Jeden Pan, z uporem godnym lepszej sprawy, namawiał matki do wypróbowania cudownego, absolutnie fantastycznie odjazdowego specyfiku, co to miał po wieki wieków  (amen) uczynić życie matek piękniejszym i pełnym śnieżnobiałych, dziecięcych skarpetek.

Na szczęście telewizorka nie posiadam - Szanowny Małżonek wyrzucił dawno temu. Nie posiadam też śnieżnobiałych skarpetek - wolę kupować bure i w paski, bo żaden specyfik nie pokona skarpetek Świnki Skarbonki, latającej po domu i okolicy na bosaka. 

Posiadam za to biały papier. 

A na tym papierze posiadam plamy, których nie zamierzam traktować proszkiem, wybielaczem, pralką albo żelazkiem. Lubię je i niech sobie są :) A jak też lubicie poplamiony papier, to bardzo proszę - bierzcie :DDDD

1920x1200

1680x1050 

1440x900

1280x800

800x600

5 komentarzy:

  1. Kasiu śliczne, bezwysiłkowe i intelektualne - kwintesencja sztuki. Moda na plamy się pojawiła, chyba zacznę plamić, żeby nie odstawać :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezła Banda Plamersów! Zaadaptowałam towarzystwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby rozrabiały, to im powiedz, że je oskubiesz :DDDDD Zaraz przestaną :DDDD

      Usuń
  3. czadowe plamsiaki-pisklaki :)
    Twoje plamienie jest suuuuper...


    hmmm... a gdyby Ci kiedyś jakaś plama zaplamowała udając patchwork - to daj znać.... :D

    OdpowiedzUsuń