Wczoraj potrzebowałam plamy. Zrobiłam różową. I leżała ta plama, od wczoraj, w skanerze. Dzisiaj podnoszę klapę, żeby włożyć coś do skanowania, a tam taka CUDNA PLAMA i w dodatku już raz wykorzystana. I nie mogłam przepuścić takiej okazji :DDDDD
Chyba rozumiecie? :DDDDDD
Norrmalnie w takim futerku mógłby śmiało potruchtać na love-parade!
OdpowiedzUsuńŻe niby taka drag-świń? :DDDDDD Do twarzy jej :DDDD
Usuńoooo ,a dlaczego mój komentarz uciekł :-?
OdpowiedzUsuńto ja może jeszcze raz :
MENSKI bardzo ten świniak .I na czasie na dodoatek ;-))) hmmmm.....hmmm....hmmmm
A, bo jakieś głupoty czasem się dzieją na Bloggerze, ale tylko czasem.
UsuńMENSKI powiadasz........ No racja :D Tak MENSKI, że mu ten róż nic z MENSKOŚCI nie ujmuje :DDDDDD
patrzę ,patrzę w te jego menskie oczy i nie mogę odgadnąć co w nich siedzi- szok ,niedowierzanie ,zaduma czy pustka bezkresna jakaś taka :3?
UsuńPozostawiam interpretacji odbiorcy :DDD A niech sobie każdy zobaczy w jego oczach co sam chce :DDDD
UsuńNie wiedziałam, że można odbyt narysować z taką gracją :)
OdpowiedzUsuńZałatwiłaś mnie :DDDDDDD Teraz będę się śmiać do jutra rana :DDDDDDD
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFantastyczne po prostu! Masz dziołcho talent:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) obserwuję i licze na to samo :) http://kikablog2000.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper blog! :D przepraszam z góry za spam ale właśnie założyłam bloga, chętnych zapraszam, proszę przekazujcie dalej :) http://modamuzykaiwszystkocokocham.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAaa - no po prostu z zamkniętymi oczami zgadłabym w środku nocy, ze to K. Bajerowicz i że nie mogła się opanować! Takich mi właśnie elementów brak w tych kooperacyjnych wydaniach i tych tam na zamówienie.
OdpowiedzUsuńTakich tylnych.
Kuro - gdzie byłaś? Fajnie, że się odzywasz :DDDDD
Usuńhehe świetne ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ! :)
OdpowiedzUsuń??15 marca, godz. 11.00 Poranek literacki z Katarzyną Bajerowicz i Jej mrówkami, które to "w swym mrowisku pełne werwy, mrowią się bez przerwy." <<
OdpowiedzUsuńuprasza się Autorkę o relację z tego spotkania!
Halo, Prosz Paniom, zjadły Paniom te dziecki, czy jak?
OdpowiedzUsuńOjoj - Pani Kochana - przepraszam. Dziecki mię ostawiły, ino mrówki mi po głowie wciąż skaczą i skaczą i spokoju nie dają :DDDDD A o zdjęcia muszę poprosić Krysię A., bo ona zdjęcia chyba robiła, to słów kilka skrobnę. A jak nie, to wygrzebię zdjęcia z innych warsztatów :DDDD
Usuńwpadłam tu przypadkiem
OdpowiedzUsuńniechcący i nagle
o kurrr... ! ten blog jest lepszy niż buddyzm-;)
kim Ty jesteś Pani Czarująca?
jestem zachwycona wyobraźnią!
pozdrawiam : Anna
Polajkujesz? ;3
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/1001inspiracjii?fref=ts
Mrówki! Oddajcie tę Panią! Czy mrówki mnie słyszą?
OdpowiedzUsuńhttp://o-czym-mysli-anorektyczka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pozytywne blogi, nie trać tego! :)
Czarujący ten różowy stwór, puchaty i radosny, nawet się go nie przestraszyłam, he he he!
OdpowiedzUsuńAle przesłodki ten stwór !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://baby-dont-lie.blogspot.com/
http://scianypoznan.pl
OdpowiedzUsuń