sobota, 29 stycznia 2011

Zaraza

W domu. 

Na samiuteńkim początku ferii. 

Świnka Skarbonka jutro jedzie na kolonie, a dziś jej gardło ciągle jeszcze wygląda tak:















Hm - działamy dużymi ilościami czosnku i syropami. Świnka śmierdzi jak potępieniec, ale jakoś rzężenie ustało :DDDDDDDD

13 komentarzy:

  1. Biedna Świnka Skarbonka!!! Dużo, dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorota - ja widzę, że Ty wcale nie lepiej wygladałaś - biedna strasznie. Świnka artykułuje podziękowania :) I my taz Tobie życzymy zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrówka Śwince!!!! :)) niechaj jej kolonie nie przepadną ;) no i Mamie Świnki niech nie przepadną rzecz jasna... te kolonie Świnkowe :DDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Swinka z pelna determinacja....spi :-D:-D:-D:-D Mama Swinki w imieniu wlasnym i corki dziekuje i udaje sie w kierunku poduszki :-D:-D:-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedzie na kolonie mając własną kolonie. Najgorsze są te zielone z oczami jak jabłka, jedyna nadzieja w tym że ta druga nie wytrzyma hałasu jaki generuje ta pierwsza i sobie pójdzie precz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy - Świnka nie pozwoliła się skoloniować i właśnie sama kolonizuje Kotlinę Kłodzką :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  7. E taaam - nie takie znowu straszne :)

    :)

    I tak nie zmienię zdania, co do kojącej ekspresji Twoich prac! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Interpretacja Prezesa Cypriana (3,5 roku) "To są zwierzęta które umieją pływać, ale nie ryby tylko złe zwierzęta, które robią : "Łaaaaa"! No i mamy jasność. Pzdr. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Prezes właściwie i racjonalnie spogląda na świat :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń