... prowokuje użycie :DDDDDD
Chodzi lisek koło drogi
Cichuteńko stawia nogi,
Cichuteńko się zakrada,
Nic nikomu nie powiada.
Dziś taki lisek łaził po ogrodzie. Chyba bardzo młodziutki? Strasznie śmieszny i wszystkiego ciekawy. Dobrze, że wyjrzałam przez okno zanim wypuściłam psy na dwór.
Właściwie nie mamy po co jeździć do zoo, bo jak się wyjrzy przez okno, to na trawniku widać całą leśną menażerię: wiewiórki, dzięcioły, sikory, dziki, sarny i lisy :DDDDDDDDD
Masz ruchy pędzla jak japoński kaligraf ;)
OdpowiedzUsuńOjoj - chyba jeszcze nie, ale pracuję nad tym :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńjeeeeeeejkuuu! Jakie śliczne liski ^^ Pokażę koleżance - padnie z zachwytu :D Ona kocha wszystko, co rude! XD
OdpowiedzUsuńDrugi od góry jest boski! ...choć przyłapałaś go w TAKIEJ chwili XD Biedaczek.
Hehe... może jednak pożyczyć ci tę książkę o malowaniu chińskim pędzelkiem, co? ;)
Driado - to Ty nie wiesz, że rude jest piękne? :DDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńA książkę o malowaniu pędzelkiem chińskim bardzo chętnie obejrzę i przyswoję wiaodmości :DDDD A to po polsku wydane? A jaki tytuł nosi?
hehe właśnie miałam napisać, że bardzo mi się podoba ten drugi lisek z duuuużymi oczami :)
OdpowiedzUsuńoczywiście nie tylko on.
wiesz Kasiu właściwie to z tobą nie ma problemu - jeden nowy pędzelek i tyle radości ;)
a rude - oj tak, rude piękne bardzo.
a znacie stronę rudomi.pl? tak mi się skojarzyło.
A mnie się od razu skojarzyło z lisiurą... No wiem, przepraszam.
OdpowiedzUsuńJak mawia moja koleżanka: Niech żyje RUDOŚĆ! ;)
OdpowiedzUsuńCo do książki - wydana po polsku. Tytuł: Chińska metoda malowania pędzlem - przewodnik. Autor: Viv Foster. Ja dopadłam na allegro :D
Agata - ja jestem mocno nieskomplikowana po prostu :DDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńOla - wcale się nie dziwię skojarzeniu :DDDDDD
Driado - serdecznie dzięki - właśnie sobie zamówiłam w księgarni wysyłkowej :DDDDDDDD
Prześliczne liski. A drugi :P Che che ;) Bardzo lubię Twoje rysunki.
OdpowiedzUsuńJa znam - chodzi lisek koło drogi
OdpowiedzUsuńnie ma ręki ani nogi...Pewnie,że nie ma bo ma łapki :-). Tak ten drugi świetny, oj wszystkie cudne i faktycznie kaligraficzne :-)
Kasiu, Madmargot - no tak - wiedziałam! wiedziałam! wszyscy zawsze uwielbiają niecenzuralne rysunki :DDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuń:) Niecenzuralne to jedno, ale niecenzuralne a zarazem rozbrajające to jest to :) Minka lisa jest świetna :P
OdpowiedzUsuńo mein Gott! nawet kupę zrobił! ogon wyszedł boski
OdpowiedzUsuńJak zwykle oglądam te malowane cuda wzdychając głżboko. Jak ja je lubię! A na pomarańczowy mam fazę straszną. Tak się naoglądałam Twoich kotów że sama musiałam maznąć jakiegoś kota. Pomarańczowego. Teraz mam w końcu jakiś obrazek na pustej ścianie w sypialni. W zielonej ramce, bo zielony wielbię na okrągło.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nieustające inspiracje. Będę musiała zrobić w końcu u siebie hall of fame, bo doro też mnie zachęciła - do złocenia ;)
Kura - patrz no jakie oglądanie blogów może być inspirujące :DDDDDDDDDDDDDDDDDD I pokaż kota :DDDDDD Koniecznie :D
OdpowiedzUsuńjeeeee, jakie piękne ilustracje tutaj, jak mogłam tu nie trafić wcześniej??! Liski- zainspirowały mnie do powrotu do moich pędzli akwarelowych. Czekam na kolejne posty!
OdpowiedzUsuńMarchewkowe pole ;)
OdpowiedzUsuńmarchewkowe i nawiezione :DDD
OdpowiedzUsuńKarolina - w takim razie wiotam i zapraszam częściej :DDDDD
OdpowiedzUsuńPIOTR, AGATA - NORMALNIE WAS KOCHAM :DDDDDDDDDDDDDD
Kot wrzucony: artefaktoria blog
OdpowiedzUsuń:D ja ciebie też, wiesz?
OdpowiedzUsuńa czy reszta twojej leśnej menażerii też zostanie uwieczniona na Twoich obrazkach?
.....rudzielec wyśmienity :)
OdpowiedzUsuńCzy Ty Kasiu nie masz dziś imieninek ?
Jakby co to uściski wielkie na teraz albo na kredyt ;) tami
Kura - widziałam :DDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńAgata - roboty mama po dziurki w nosie - robię tylko to co musze - chwilę trzeba będzie poczekać :D
Tamarko - mam, a właściwie miałam - dziękuję :DDDDDDDDDDDD
doooobra. poczekam. warto.
OdpowiedzUsuń:)
Lekko, zwinnie
OdpowiedzUsuńRudą kitką
Pozamiata to,
Co...brzydko...
Frida i Aspra, chętnie jeszcze tu wpadniemy:)
Witam serdecznie :-) Jestem tu pierwszy raz i widzę wiele podobieństw do swojego życia. Pieski, liski, dzięcioły i inne żywe stworzenia tuż za oknem. I decoupage :-))) Oglądam, przeglądam to, co robisz i bardzo mi się podoba. Będę zaglądać :-)
OdpowiedzUsuńFrido i Aspro - zapraszam częściej :D
OdpowiedzUsuńRiannon - witam :DDDDDD
Uwielbiam liski! A ten z bobkami!!! jakbym swojego kota widziała! hłehłehłe! Wytrzeszcz oczu i pełne skupienie :D zresztą, każdy tu fajny jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Autorkę!
Maguda
PS. tu się jakoweś konto wyrabia? czy coś? bo już nie chcę takim anonimem ziać...
Hej Magudo - najwygodniej, to chyba będzie Tobie założyć konto googlowe, albo wpisywać ID swojej strony?
OdpowiedzUsuńWłaśnie odnalazłam ten blog. Pozwolisz, że zostanę na dłużej? Lisy cudne. Czy mogłabym zaczerpnąć inspirację na serwetę malowaną igłą? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj Aneto :D - inspiruj się proszę - na zdrowie :D I pokaż koniecznie efekty inspiracji, bo uschnę z ciekawości :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jak, tylko coś 'wydziubię', to przedstawię. Przy czym, niestety nie będzie to zbyt szybko. Nie wiem, jak innym ludziom, ale mi jakoś zawsze brakuje czasu na moje ulubione zajęcia :). Zawsze coś innego MUSI być zrobione:D Nie mniej jednak zapewniam, że przyślę zaproszenie do oglądania. A tak w ogóle życzę wielu wspaniałych pomysłów i kolorów!
OdpowiedzUsuń