czwartek, 27 listopada 2014

Żabiej sagi trzeci odcinek



Miłego oglądania :)


2 komentarze:

  1. Pani Kasiu, przecudownie - jako dziecko wychowane nad wodami (mazurskimi) spędzałam dużo czasu na brzuchu na kładce nad rzeką Krutynią albo łażąc po pobliskich bagienkach i podmokłych łąkach, podglądając co się dzieje pod i nad wodą... gdybym miała taką książeczkę, ech:):) Mrówki były super, ale te żaby kojarzą mi się z dzieciństwem... chociaż moja córa ma dopiero 1,5 miesiąca, to kupię jej "Żaby" i schowam na później:) Pozdrawiam, Ania W. (od dawna podczytuję Pani bloga i się zachwycam wszystkim, obrazem, słowem, ciepłem i humorem :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Aniu - strasznie Pani dziękuję :) Ciepło koło serca mi się zaraz zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń