O, taki film pomogli mi zrobić dwaj panowie: mój mąż - Jerzy i Tomek Ogrodowczyk. Jerzy robi fantastyczne zdjęcia i świetne diaporamy i mam nadzieję, że pewnego dnia zacznie je pokazywać. Tomek także fotografuje, robi znakomite filmy przyrodnicze, a płyt z jego nagraniami słuchamy ze Świnką na okrągło :D
Książkę o której i którą opowiadam wydała Nasza Księgarnia i można ją od dziś kupić. A za moment będzie mieć dodatek: Żabawny blok rysunkowy :DDDDDDD
Książkę o której i którą opowiadam wydała Nasza Księgarnia i można ją od dziś kupić. A za moment będzie mieć dodatek: Żabawny blok rysunkowy :DDDDDDD
Jeśli chcecie, to zapraszam do oglądania :D Dziś odcinek pierwszy.
Acha, jeśli klikniecie na film szybko dwa razy, to rozciągnie się na pełen ekran :D
Kasiu, film profeska. A jak czytane! Szkoda, że nie startowałaś w konkursie "Głos do drugiej nitki metra" :-)
OdpowiedzUsuńŚciski z burej podwarszawy,
am
Film jest profeska tylko dzięki chłopakom. Tomek mnie przypilnował żebym nie pędziła z tekstem do przodu na wyścigi :DDDD Glosem drugiej nitki metra nigdy bym nie została: wyobrażąsz sobie jak w metrze odprawia pociągi komar? :DDDDDD I ja ściskam - z równie burego podpoznania :D
UsuńSuper! Już przebieram nogami, kiedy zasiądę z wnukiem do filmu o żabkach, które bardziej lubię niż owady, nawet kijanki w dzieciństwie łapałam do słoika.
OdpowiedzUsuńAle Bożena - robale fajne są ;DDDDDDD
UsuńNoooooooo doooooooobra - robala do paszczy bym nie włożyła, a żaby zdarzało się nosić na jęzorze - żeby nie wyschły :DDDD