Albo raczej czy mogę nie malować Homera?
Wszechkociość wszechogarniająca - czyli Homerek po nocnej bitwie, urozmaiconej upiornym wyciem - odsypia. Żeby nie było nieporozumień - on śpi na moim biurku - bestia :DDDD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba nie ;)
OdpowiedzUsuńO, poka warszatat! Kota na bok ;DDD Mój tez się tak kładzie, a budzi mnie wyjący laptop, bo mu kot na myszkę nadepnął i obaj są zdziwieni...
OdpowiedzUsuń:-)))po prostu koci świat - u mnie jest zresztą podobnie - moje 3 koty - Bolek ,Lolek I Tolek stanowią nieodłączoną "cześć" pracowni - taka już chyba kocia natura :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jola Z Innej Bajki
Otóż to. Każdego kota miejsce jest na aktualnie robionej/czytanej/oglądanej/koncentrującej-naszą-uwagę-jakiejkolwiek-innej-niż-kot rzeczy.
OdpowiedzUsuńWszystkie tak mają.
Tak.
:D
Magudala
Oczywiście, że nie można nie malować:) przecież Homer sam się pcha na papier:DDD i to z jakim wdziękiem:D
OdpowiedzUsuńBeatto - ta gadzina tylko serce nam łamie, bo to wędlinofil i łazi na wyżerkę do sąsiadki :DDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńDoro - może w całości tego mojego warsztatu pokazywać nie będę - zwykle tu panuje Sodoma i Gomora :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Przynajmniej tak to jest ogólnie odbierane :DDDDD I ciągle się kłócę z Mężem o obrzydliwy karton, który jest rozłożony na blacie :DDDDDDDDDDDDDDD
Jolu, Magudalo - na szczęście on nie jest na tyle bezczelny żeby mi włazić na papier jak pracuję, chociaż po klawiaturze łazi faktycznie :DDDDDDDDDDDDD Za to jak któraś z dziewczyn pisze, albo ja rysuję (on rozróżnia techniki mokre i suche :DDDDDDDDDDD) to jak mu już nudno zaczyna łapą zatrzymywać ołówek :DDDDDDDDDDDD
Sydonio - Homer na szczęście całe pcha się na papier z czystymi łapami. Kiedyś mieliśmy kota Bambosza, który systematycznie i z rozmysłem właził w farbę , a potem spacerował po moich pracach wystawienniczych - mało to było sympatyczne powtarzać pracę, nad którą się spędziło kilkanaście godzin z rapidografami i pędzelkiem, tylko dlatego,że widniały na niej np. granatowe kocie łapeczki :DDDDDDDDDDDDDDD
Muza Artystki na chwilę przysnęła :)
OdpowiedzUsuńBo Bambosz wielkim artystą był:D
OdpowiedzUsuńniewątpliwie:DDD
Homer, jako "muza"? :D :D :D I nagle usłyszeliśmy w formie rock-opery: "Gniew Achilla opiewaj Achajów bogini...". :D Pzdr. (Również dla Yasmin :D )
OdpowiedzUsuńSydonio - był był - zwłaszcza jak się częstował "nervogranem" mojej mamy ?DDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńGo i Rado Barłowscy - :DDDDDDDDDDDDDDDDD