Się dzieją jak zapomni człowiek, wyjeżdżając z domu, przedmiotów niezbędnych do codziennego funkcjonowania.
W moim przypadku przedmiotami niezbędnymi do codziennego funkcjonowania są: kawałek papieru, coś do pisania i szczoteczka do zębów. O ile doskonale pamiętałam o czymś do pisania, to papier i szczoteczka jakoś opuściły zakamarki moich zwojów mózgowych.
Szczoteczka, to pikuś: w najbliższym spotkanym przybytku, handlującym artykułami podstawowej potrzeby, nabyłam wspomnianą. Niestety, jedynym papierem dostępnym w instytucjach tego typu, jest papier toaletowy :DDDDDDDDDDDDDDD Jako żywo - nawet w postaci silnie luksusowej - do pisania tudzież rysowania rzeczony nie nadaje się wcale :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Wobec zastanej sytuacji wpadłam w czarną rozpacz i panikę :DDDDDDDDDDDDDD
Do czasu. Otóż Mężczyzna został uhonorowany wspaniałym tortem zapakowanym w ................... tekturę falistą z przyczyn praktycznych :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Ha - tektura falista z jednej strony posiada wprawdzie fale, jak sama nazwa wskazuje, ale rewers ma zaklejony cudownym , szarym papierem :DDDDDDDDDDDDDDDD Mężczyźnie nie udało się uratować całej powierzchni pudełka, ale na dwa dni wypełnione rozmaitymi, związanymi z fotografią sprawami, wystarczyło :DDDDDD
No i sobie mazałam :DDDDDDDDDDDD
Konia z rzędem temu, kto zgadnie co czytam :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
A tort był PYSZNY :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
A - jeszcze jedno - uprzejmie proszę osoby, które oświeciłam co do czytanej aktualnie książki, o niezdradzanie jej tytułu :D
A - jeszcze jedno - uprzejmie proszę osoby, które oświeciłam co do czytanej aktualnie książki, o niezdradzanie jej tytułu :D
Drugi rysunek podpowiada mi, że czytasz Muminki, ale pierwszy tę teorię obala :DDDDDD. Wobec czego nie wiem co czytasz :D
OdpowiedzUsuńUprzejmie proszę opraw te rysunki w ramki. Tektura - tekstura prezentuje się wyśmienicie :DDDD
zgadzam sie z poprzedniczka! slicznosci przesliczne !!
OdpowiedzUsuńno z całą pewnością nie czytasz tej książeczki co to na Ciebie wciąż u mnie czeka ;)
OdpowiedzUsuńi jak czytam - nowy notatnik pilnie Ci potrzebny ;)
a tak swoją drogą - na papierze toaletowym mogłabyś stworzyć komiks w odcinkach :D
Aneto - dobra jesteś - gratuluję - nie Muminki, prawda, ale powieść pochodzi z północy Europy :)
OdpowiedzUsuńAngel - dzięki :)
Agatka - na Ciebie u mnie też coś czeka i czeka i jak sama w zeszłym tygodniu zauważyłaś - strasznie trudno się nam spotkać :D Ale teraz już stanę na rzęsach a dojadę :DDDD
Notatniki mam - w nadmiarze i jak mam gdzie wyjechać, to stoję przed nimi i wyliczam, który ze mną pojedzie ;DDDDDDD
Komiks mówisz na papierze toaletowym :DDDDDDDDD
Temat musiałby mieć adekwatny ten komiks do podłoża - trzeba pomyśleć :DDDDDDDDDDDDD
Lady Godiva,tylko dlaczego nie na koniu i w bieliźnie.
OdpowiedzUsuńAnonimie - a figa z makiem :DDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńMoże Ronja, córka Zbójnika?;)
OdpowiedzUsuńSunsette - nieeeeeeeeeeeee :DDDDDD Blisko, ale pojechałaś ciut za daleko na Północ :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co czytasz, ale z przyjemnością zamknąłbym Cię na tydzień z kredkami i drabinką w świeżo pomalowanym na zielonkawo pokoju. :D Ty, kredki i wieeelkie puuuuuuste przestrzenie ścian. :D Pzdr
OdpowiedzUsuńO matko kochana - samą? w pokoju? z drabiną? ale ja się boję wysokości :DDDDDDDDDDD I nie lubię kredek - poproszę o farbki :DDDDDDDDDDDDDD I pędzel - najlepiej duży - ławkowiec może być :DDDDDDDD A czym karmicie osadzonych? Moze pieczonym boczkiem? To możecie mnie zamknąć :DDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńA może jest to Piaskowy Wilk? Bardzo mi się podobają. Też bym sugerowała zamknąć je w ramki ;) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuń"Demony Purtki i Stolemy"
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na odkrycie tajemnicy...
OdpowiedzUsuńmala_formo - to nie "Piaskowy Wilk" - książka , którą czytam jest dla nieco starszych odbiorców.
OdpowiedzUsuńI dziekuję :DDDDDD
Piotr - hehehehehehehe! chciałbyś, ale nie ma tak dobrze :DDDDDDDDDDDD Dalej na Północ musisz powędrować :DDDDDDDDDDDDDD
Aneto - jeszcze Was trochę pomęczę :DDDDDDDD Bardzo jestem ciekawa czy ktoś zgadnie?
ooo! maluneczki na Niczym... a jakie z nich MALUNECZKI cudne! w ramki, w ramki je!... ale takie chropowato-krzywe... pofalowane znaczy...
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje maluneczki :DDDDDD
cmok!
Kasia - te rameczki, to takie z drewna wyłowionego z morza najlepiej :D Ze starych skrzynek :D
OdpowiedzUsuńTwoje ilustracje są naprawdę dobre, czegokolwiek się nie tkniesz robisz z tego delikatny majstersztyk,
OdpowiedzUsuńa może czytasz "Biegnącą z wilkami"? Polecam ;)
Nie - to nie "Biegnąca z wilkami" Fiziu - to co czytam stanowczo jest klasyfikowane jako książka dal dzieci - i bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDzieki Tobie dowiaduje sie co czytuje sie na Europejskim kontynencie. Tutejsze najbardziej poczytne tytuly nie zawsze ida w parze z tymi co za oceanem. Czekam z niecierpliwoscia. Malowidelka sa super.
OdpowiedzUsuńTeraz nie żartuję,bo nie lubię fig,zwłaszcza z makiem.Może to"Dziewczyna i wilk"?Chociaż Lady Godiva też byłaby niezła(zwłaszcza bez giezła).Serdeczności
OdpowiedzUsuńCzytasz "Księgę Dżungli"?
OdpowiedzUsuńagulha
Halino - nie - raczej to jest wiedza bardzo subiektywna: to są rzeczy, które ja czytam, a ja jestem mocno na bakier z tym co aktualne :DDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńCiotko Klotko - to niestety nie "Dziewczyna i wilk" , a Lady Godiva - faktycznie byłaby niezła :DDDDDDDDDDDDD I beę pamiętać, że nie lubisz fig :DDDDDDDDDDDDD
Agulho - to niestety nie "Księga dżungli" choć to jedna z moich najukochańszych książek. To książka ze stanowczo zimnego kraju :)
ciekawy blog
OdpowiedzUsuńMoniko - witam i zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie wiem, co to za książka???? Bo moje pomysły już tutaj inni wymienili....
OdpowiedzUsuńTo może Autorka zdradzi?
Pozdrawiam :)
Magudala
Magudalo - nooooooooooooo dooooooooooobraaa - to już powiem - czytam "Królową Solę" fińskiej pisarki Irmelin Sandman Lilius :)
OdpowiedzUsuńi nikt by nie zgadł.
OdpowiedzUsuńale jest sposób: jeśli zilustrujesz tę książeczkę to przeczyta ją sporo osób, ja też. już czekam :)