Z przepracowania.
Straszny. Nie wstaję od stołu, a łyżeczkę chwytam jak ołówek. Normalnie czuję jak robi mi się płaski zadek :DDDDDD Za chwilę przeleje się przez krawędź krzesła i spłynie na podłogę :DDDDD A moje plecy zrosną się z oparciem i wtedy moje DNA poplącze się z DNA drewna, zapuszczę korzenie i porosnę mchem, a na wiosnę zakwitnę :DDDDD W głowie będą mi szumieć pszczoły i inne robale :DDDDDDD
Straszny. Nie wstaję od stołu, a łyżeczkę chwytam jak ołówek. Normalnie czuję jak robi mi się płaski zadek :DDDDDD Za chwilę przeleje się przez krawędź krzesła i spłynie na podłogę :DDDDD A moje plecy zrosną się z oparciem i wtedy moje DNA poplącze się z DNA drewna, zapuszczę korzenie i porosnę mchem, a na wiosnę zakwitnę :DDDDD W głowie będą mi szumieć pszczoły i inne robale :DDDDDDD
Trudno: się chorowało, to teraz trzeba nadrobić zaległości. Tyle, że wczoraj już nie dałam rady. Wsiadłam na rower i pojechałam posłuchać jak chleb rośnie.
Duuuuuużo chleba rośnie niedaleko. Czasem ten chleb ma kwiaty we włosach :DDDDD
I dzika marchew sobie rośnie na obrzeżach pól.
I od dziś są wakacje :DDDDDD
Czyli ja będę mogła spokojnie pracować, bo zawiążę Najmłodszej Śwince walizkę na sznurek, kopnę w zadek i wyślę w świat :DDDD Obie zażyjemy, od siebie nawzajem, wywczasu :DDDDDD
A teraz do roboty :DDDDDDDD
pięknie napisane, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :)))) Dziękuję :DDDD
UsuńWprost uwielbiam czytać te opisy:))) od razu nastrój się polepsza;) ja piję herbatę z sierścią - mam koty wszędobylskie;)
OdpowiedzUsuńA popijasz przez nieuwagę wodę spod pędzli? Dla mnie to sygnał,że warto odśrubować się od warsztatu pracy i pójść w zielone.
OdpowiedzUsuńNie raz mi się to zdarzyło ;)
OdpowiedzUsuńusta w tuszu:)
Taaaaaa, moje Kochane, wodę z farbką popijałam. W końcu wymyśliłam patent: wodę wlewam do menzurek albo słoików weka - nie da się tego złapać w rękę :DDDDD Za to teraz popijam herbatkę w farbką, bo płuczę w niej niechcący pędzle :DDDDDD
OdpowiedzUsuńMasz genialny styl pisania :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia <3
http://kikablog2000.blogspot.com/
Pięknie dziękuję :)
UsuńFajniste zdjęcia wychodzą z pracowstrętu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Janie :)
UsuńWzięłam z Ciebie przykład i poszłam w zielone Wróciłam oczadziała od kolorów, zapachów, poparzona pokrzywami, opleciona tajemniczym zielskiem i bardzo szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńTak. Tak się czuję.
UsuńIdę sobie zrobić wianek z przytulii.
zielone nięźle sponiewiera:))
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie ;)
http://variouseverything.blogspot.com/
Cześć, czytam Twojego bloga i zakochał,: DDDDD
OdpowiedzUsuńJestem z Brazylii i piękny kraj, który jest gospodarzem Mistrzostw Świata (oczywiście wiesz). W każdym razie, po prostu chciałem pogratulować zdjęć, PLEO blogu, za wszystko! Mam też bloga: http://contostory.blogspot.com.br/ wydaje!
Buziaki: D
Hej ;* Znam ten stan, kiedyś rano zamiast prostownicy podłączyłam do prądu żelazko, to dopiero faza xd Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuń(Zupełnie nie na temat) DLACZEGO nie Ty ilustrowałaś pająki (zrozpaczona, chlip)? Kupiłam i oddałam, bo to zupełnie nie to :(
OdpowiedzUsuńNieeeeeeee - "Pająki" są fajne - sama posiadam, z dedykacją Ilustratora :))))). Są po prostu inne, a odmienność, innośc jeste dobra :DDDD. I mnie się bardzo podobają :) Na pocieszenie rysuję teraz coś nowego :DDDD
UsuńZadziwia mnie Twoja tendencja do daleko idących skojarzeń, długich, acz trafnych opisów! I jak to jest że w trzech zdaniach opisałaś wszystkie dolegliwości współczesnego człowieka, co to siedzi przed ekranem, a dupa (serio, tu nie ma się co śmiać) coraz mniej apetyczna.. och
OdpowiedzUsuńI tak się będę śmiać :DDDDD Sama z siebie :DDDDD A poza tym, żeby dupa była jednak nieco bardziej apetyczna, to włączę "antywira" i przejadę się na rowerze :DDDDDDD
UsuńZapraszam do mnie = ) http://myworldinsmollbox.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńkomentarze mile widziane = )
Czarujące zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI tekst do uśmiania się - miło tu zajrzeć.
Dowcipne:) dziękuje za poprawienie nastroju:)
OdpowiedzUsuńNiektórzy nazywają to chlebem, jednak z jęczmienia robi się piwo. Ale to tylko w krainach, gdzi nie znaja reklam i marketingu..
OdpowiedzUsuńTrafilam przypadkiem i zostaje! Co za piekna proza!!! <3
OdpowiedzUsuń