Najpierw miałam je tylko w ogrodzie.
Później wlazły do domu i wyjadały cukier palcami :DDDD Potem zawędrowały do książki, a teraz panoszą się w ............ komputerze :DDDDDDDDDD
Wy też wpuście je do swoich komputerów :DDDD Mieszkają TUTAJ i całkiem im tu dobrze :DDDDDD I obiecuję, że nie będą w nocy tupać :DDDDDDDDDDDD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ludzie, jak one się wszystkie niesamowicie nazywają, te owady!! DYLĄŻ GRABARZ na ten przykład, no nie? :)))))))))))))
OdpowiedzUsuńA co powiesz na widłogonkę siwicę albo na świteziankę dziewicę? :DDDDDDDD
UsuńCudne!! I ktoś to osobiście wymyślił :))))
UsuńAle się napracowałaś, fajnie wyszło!
OdpowiedzUsuńProszę Państwa Kasia jest ilustratorską perełką!
No prawda - trochę się napracowałam, ale radochę jaką przy tym miałam :DDDDDDDD
Usuńgenialne to Twoje mrówkowe rysowanie! fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńKasieńko kibicuję i kciuki trzymam :)
: * :DDDDDDD
UsuńNo nie wierzę!!! Przed chwilą na stronie Empiku przeglądałam książki jakie chciałabym kupić córce i natknęłam się na tą właśnie o Mrówkach :) Myślę sobie - fajna, wędruje na listę. A teraz całkiem przypadkiem trafiam na blog, jeśli dobrze rozumuję, autorki cudnych ilustracji! Przypadek? Przeznaczenie? :) Dodaję do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńNormalnie KARMA :DDDDD Witaj :DDDDDDD
UsuńPani Kochana. Pani weźmie i uchyli . Rąbka czy coś. "Bo do jasnej karbidówki , nic tylko mrówki i mrówki"
OdpowiedzUsuńAle że tak mam kolana pokazywać czy cóś? :DDDDD Dobra - za moment - właśnie wskoczyłam z głową w calkiem inne środowisko i całkowicie mnie pochłonęło :DDDD
UsuńOj. Może być i kolanko.
OdpowiedzUsuń"Wspólnym wysiłkiem ządu i społeceństwa" będę działać :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńNawyobiecują, rząd zaangażują i tyle ich widzieli. ZaBajerowiczowali i poszli.
OdpowiedzUsuńNieeeeeeeeee - na plecy polegli, ale już trzymają pion moralny i fizyczny - nadrabiają zaległości :)))))
UsuńPiękna książeczka:)
OdpowiedzUsuńUkochana mamo trzech świnek, moja ulubiona artystko łapiąca smaczki życia, śpieszę z życzeniami :)
OdpowiedzUsuńjuż czas by życzyć Ci spokojnego święta :) by zdrowie dopisywało, by radości nigdy nie brakowało :)
choć mało śladów zostawiam, to zaglądam i będę zaglądać :) Bądź sobą i ciesz się każdym dniem kolejnego roku :)
Wesołych Świąt :)
Rozpływam Ci ja się nad książką, patrzę, a tu ilustratorka też - matka blogerka. Łojzicku! Będę zaglądać, tylko coś pisz :D
OdpowiedzUsuńNo to piszę :DDDDDDDD
Usuń