wtorek, 11 czerwca 2013

Wszystko ok

Chyba.

Aneto, Anito, Agnieszko - moje kochane - dziękuję, że o mnie pamiętacie :)

Jakoś tak jest, że rożnych powodów, na które tutaj - na blogu - nie ma miejsca, i o których nie chcę pisać, nie pisałam. Ale będę :) Obiecuję :)

Chwilowo czas chciałabym rozciągnąć jak gumę do majtek, ale on taki raczej mało elastyczny jest i raczej powinnam się z nim ścigać, a nie go rozciągać :) I chciałabym mieć go więcej, i więcej kończyn chciałabym mieć do robienia tego co muszę, powinnam i bardzo chcę zrobić. 

Grzebiąc na półkach, znalazłam w moim starym "pomysłowniku" insekta:



Jak widzicie często zdarza mi się marzyć o posiadaniu większej ilości chwytnych kończyn : DDDDDD

16 komentarzy:

  1. Zapraszam na mojego bloga, jeżeli jesteś fanem Piłki nożnej znajdziesz tam dla siebie kąt! Ciekawostki, artykuły, transfery! Świat wokół futbolu ---> http://circafutbolu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, bez ciebie przestrzeń netowa uboga jakoś;)
    Możesz coś tam nawet "odgrzewać"...:))))
    Mucha, że mucha nie siada!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Anito - chyba ostatnio tylko na odgrzewane kotlety mnie stać :DDDDD Ale spokojnie - to się zmieni :)

      Usuń
  3. Najważniejsze że ok.
    "Chyba" nie psuje nic.
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, w końcu stać mnie chociaż na "chyba" :DDDDD Dobrze, że w ogóle mnie na coś stać :DDDDD I masz rację: "chyba" nie psuje nic :)

      Usuń
  4. A już miałam i ja Cię zamęczać i krzyczeć ( z żalem) ,abyś wróciła .Dobrze ,ze tak się stało :-)))) Widzę ,że w Twoim insekcie tęsknota za elegancją tkwi ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola - no pewnie, bo jak insekt, od rana do nocy tkwi nad mrówczą ;))))) robotą, to jest skazany na rozwleczony dresik :DDD I choćby nie wiem jak te swoje stare dresy kochał, to w końcu zapragnie szpilek :DDDDDD

      Usuń
    2. Kasia, mrówcza robota kiedyś się skończy ;-)A jak wiadomo ziarnko do ziarnko i super efekty jej będą :-)))) a co do rozwleczonych dresów - ja ostatnio nabyłam alladynki - POLECAM do mrówczej pracy i nie tylko ;-)

      Usuń
    3. Pewno :) Skończy się jak ją skończę :D A alladynki posiadłam już dawno, ale jakoś przeszły na własność córki :DDDD Czyli dresy rządzą :)

      Usuń
  5. no wiadomo nie od dziś ,że w dresach natchnienie większe i w ogóle ;-),a hasło "po co mi mózg jak mam dres" potwierdza ,ze są wyjatki od KAŻDEJ reguły ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewno,że jest większe natchnienie, bo jest większe tchnienie, a to chodzi :DDDD No nie? :DDDD
      A hasła nie znałam - PRZEDNIE :DDDD Muszę zapamiętać :DDDD

      Usuń
  6. Kasia, ale fajna mucha! Dwie pary kończyn górnych=dwie damskie torebki :)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wkrotce napisze do Ciebie prywatnie. Publicznie oznajmiam, ze bardzo cieszy mnie wpis "wszystko ok".

    OdpowiedzUsuń
  8. I was shocked about the fly picture :)
    Keep it up, your ideas are good as well as your blog

    System of Greatness

    OdpowiedzUsuń