Chyba.
Aneto, Anito, Agnieszko - moje kochane - dziękuję, że o mnie pamiętacie :)
Jakoś tak jest, że rożnych powodów, na które tutaj - na blogu - nie ma miejsca, i o których nie chcę pisać, nie pisałam. Ale będę :) Obiecuję :)
Chwilowo czas chciałabym rozciągnąć jak gumę do majtek, ale on taki raczej mało elastyczny jest i raczej powinnam się z nim ścigać, a nie go rozciągać :) I chciałabym mieć go więcej, i więcej kończyn chciałabym mieć do robienia tego co muszę, powinnam i bardzo chcę zrobić.
Grzebiąc na półkach, znalazłam w moim starym "pomysłowniku" insekta:
Jak widzicie często zdarza mi się marzyć o posiadaniu większej ilości chwytnych kończyn : DDDDDD
Zapraszam na mojego bloga, jeżeli jesteś fanem Piłki nożnej znajdziesz tam dla siebie kąt! Ciekawostki, artykuły, transfery! Świat wokół futbolu ---> http://circafutbolu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKasiu, bez ciebie przestrzeń netowa uboga jakoś;)
OdpowiedzUsuńMożesz coś tam nawet "odgrzewać"...:))))
Mucha, że mucha nie siada!
Wiesz Anito - chyba ostatnio tylko na odgrzewane kotlety mnie stać :DDDDD Ale spokojnie - to się zmieni :)
UsuńNajważniejsze że ok.
OdpowiedzUsuń"Chyba" nie psuje nic.
Wszystkiego dobrego!
No właśnie, w końcu stać mnie chociaż na "chyba" :DDDDD Dobrze, że w ogóle mnie na coś stać :DDDDD I masz rację: "chyba" nie psuje nic :)
UsuńA już miałam i ja Cię zamęczać i krzyczeć ( z żalem) ,abyś wróciła .Dobrze ,ze tak się stało :-)))) Widzę ,że w Twoim insekcie tęsknota za elegancją tkwi ;-)
OdpowiedzUsuńJola - no pewnie, bo jak insekt, od rana do nocy tkwi nad mrówczą ;))))) robotą, to jest skazany na rozwleczony dresik :DDD I choćby nie wiem jak te swoje stare dresy kochał, to w końcu zapragnie szpilek :DDDDDD
UsuńKasia, mrówcza robota kiedyś się skończy ;-)A jak wiadomo ziarnko do ziarnko i super efekty jej będą :-)))) a co do rozwleczonych dresów - ja ostatnio nabyłam alladynki - POLECAM do mrówczej pracy i nie tylko ;-)
UsuńPewno :) Skończy się jak ją skończę :D A alladynki posiadłam już dawno, ale jakoś przeszły na własność córki :DDDD Czyli dresy rządzą :)
Usuńno wiadomo nie od dziś ,że w dresach natchnienie większe i w ogóle ;-),a hasło "po co mi mózg jak mam dres" potwierdza ,ze są wyjatki od KAŻDEJ reguły ;-))))
OdpowiedzUsuńPewno,że jest większe natchnienie, bo jest większe tchnienie, a to chodzi :DDDD No nie? :DDDD
UsuńA hasła nie znałam - PRZEDNIE :DDDD Muszę zapamiętać :DDDD
Kasia, ale fajna mucha! Dwie pary kończyn górnych=dwie damskie torebki :)))))
OdpowiedzUsuńNo, przecież mucha też kobieta :DDDDDD
UsuńWkrotce napisze do Ciebie prywatnie. Publicznie oznajmiam, ze bardzo cieszy mnie wpis "wszystko ok".
OdpowiedzUsuńI was shocked about the fly picture :)
OdpowiedzUsuńKeep it up, your ideas are good as well as your blog
System of Greatness
Bajka!
OdpowiedzUsuń