Nie, nie poparzyłam pokrzywami.
I nie mam świerzbu :DDDDDDDDDDDD
Zaswędziały, bo znalazłam w przewodniku po Chorwacji, zasuszone liście z ubiegłego roku. Liście są figowe :DDDDDDD I nawet jeszcze pachną figą - miękko, trochę mdło, ale cudownie. No coś przecież musiałam z nimi zrobić, no nie? Co mają tak samotnie leżeć jak z szyszkami i dziwnymi żołędziami dębu ostrolistnego dawno już coś zrobiłam?
No to zrobiłam :DDDDDDDDDDD I klonowe noski spod bloku moich Rodziców też się przydały :DDDDDDD
Kurczeblade, kurczeblade - wychodzi, że napisałam dziś trzeciego posta. Chyba muszę sobie odbić za dwa miesiące milczenia :DDDDDD
A jakbym nie gadała, to bym pewnie po takim czasie zagadała wszystkich na śmierć normalnie :DDDDDDDDD
no mówię: CUDA! :D
OdpowiedzUsuń:* :DDDDDDDDDDDDDDD
UsuńAle jakieś motyle :)
OdpowiedzUsuńMiało być "jakież" - przerwa w szyciu. Widać, że oko już nie w formie ;)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj :D To ważki ;D
UsuńBossskie :) I Inspirujące.
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDDDDDDDDDDD Dziękuję :DDDDDDDDDD
UsuńJesteś normalnie McGyver. Jakbyś miała zapałkę, szpulkę i gumkę recepturkę, to byś pewnie rakietę kosmiczną zrobiła!
OdpowiedzUsuńNoooooooooo - to mój bohater nad bohatery z dzieciństwa :DDDDDDDDDDDD Raz, to nawet go dogoniłam: dojechaliśmy z Zielonej Góry do Poznania na sprężynce od długopisu zamiast na lince gazu, bo nam się urwała i wymyśliłam takie zastępstwo :DDDDDDDDDDDDDDDDD Ale w Kosmos nie chcę latać: na Ziemi nie widziałam jeszcze tylu pięknych i ciekawych miejsc i rzeczy, na zobaczenie których chyba życia jednego człowieka nie wystarczy, że gdzie mnie do rakiety wsiadać? :DDDDDDDDDD
UsuńWonderful! I like very much the dragonflies.:) I've used this technique in workshops for children and the results were always amazing!
OdpowiedzUsuńThank You Rossichka :DDDDDDDDDDDD Yes, the simplest methods give the best results :DDDDDDDDDDD
UsuńWypisz wymaluj kwintesencja lata!!! Zachwyciłaś nas znowu, czyli jak zawsze :DDDDDD
OdpowiedzUsuńArtyleryjska seria (trzy szybkie ładuj) trochę zrekompensowała nam Twoje milczenie. nie krępuj się, zagadaj nas na śmierć. Słodką śmierć.
Uściski
Dziękuję, że Was zaczwyciłam :DDDDDDDDD Moja córka najstarsza właśnie weszła i powiedziała, że to jesienny obrazek, ale ja też uważam, że to lato :DDDDDDDDDDD Ale najfajniejsze jest to, że każdy może zobaczyć to co chce :D Chyba dlatego właśnie lubię robić to co robię :D Będę gadać :D Inaczej mi język skołowacieje :DDDDDDDDDDDDD
UsuńJak patrzę na twoje prace - cudeńka uczynione niemal z niczego, to popadam w kompleksy, że ja tak nie umiem >.< No cóż... Będąc młodą artystką... jeszcze wiele muszę się nauczyć! :D
OdpowiedzUsuńNie popadaj - nie warto. Umiesz - tylko coś innego. Czy myślisz, że potrafiłabym tak rzeźbić ja Ty? W życiu nie.
UsuńSuper fryzura, nie ma co! :D
OdpowiedzUsuńHa, a tu jest jeszcze lepsza http://mama3swinek.blogspot.com/2011/03/z-zaskoczenia.html :DDDDDDDDD
UsuńNie nadazam za czytaniem, pisaniem i podziwianiem. Wybylam na jeden dzien, a Ty od razy 3 posty i to takie super. Pieknie polaczylas nature, forme, i linie. Ta panienka to taka niby taka niesmiala, ale jest w niej rowniez cos kokieteryjnego. Tak jak napisalas Kasiu - kazdy moze zobaczyc co chce.
OdpowiedzUsuńCieszę się strasznie, że tu do mnie zaglądasz Halinko :) I dziękuję, że chce Ci sie czytać te wszystkie bzdury jakie czasem wypisuję :)
UsuńCudowności same (i zając powyżej też)!
OdpowiedzUsuń