... czyli wszystkie wcielenia Świętego Jerzego.
W dzielnicy koptyjskiej, do której pojechałyśmy pewnego dnia ze Sławką, zaskoczyła mnie ilość przedstawień tego świętego. Ma tam nawet swoją ulicę. We wszystkich zresztą koptyjskich kościołach Święty Jerzy atakował smoka - zawsze konno i zawsze włócznią. Zastanawia mnie dlaczego właśnie on jest tak często przedstawiany? Dlaczego Koptowie darzą go taką estymą?
Zwykle mordercze zapędy Świętego Girgisa, to ikony, obrazy albo hafty, ale czasem bywają i takie niezwykłe wizerunki :)
Ale bywa i tak, że święty zabójca po prostu strzeże spokojnego snu :D I myślę sobie, że dziś zwalcza te smoki, które gnieżdżą się w naszych głowach.
Ten Pan poniżej usnął dokładnie pod figurką Świętego Jerzego :) Jak robiłam mu zdjęcie zbiegli się wszyscy koptyjscy turyści i okropnie ich ubawiło, że wolę jego niż świętego :DDDDD
Ten Pan poniżej usnął dokładnie pod figurką Świętego Jerzego :) Jak robiłam mu zdjęcie zbiegli się wszyscy koptyjscy turyści i okropnie ich ubawiło, że wolę jego niż świętego :DDDDD
Eee ten Św. Jerzy całkiem niepodobny do tego gdańskiego którego znam na pamięć :P
OdpowiedzUsuńAle on nie ma być podobny :DDDDDD Ma być skuteczny :DDDDDDDDD
OdpowiedzUsuń