wtorek, 1 czerwca 2010

Gryllus campestris

......... a  może Acheta domesticus? 

W każdym razie świerszcz. A właściwie świerszczyk. A tak dokładnie „Świerszczyk” :DDDDD A w najnowszym numerze MÓJ WŁASNY MALUNEK :DDDDD Do pięknego wiersza Pani Natalii Usenko :DDDD


Normalnie spuchłam z dumy :DDDDD Od jutra znowu chodzę na siłownię :DDDDDDDD

27 komentarzy:

  1. TAK!! no wreszcie jest!! bardzo bardzo się cieszę i puchnę z dumy wraz z tobą!
    i oby cdn!

    OdpowiedzUsuń
  2. A pochodzisz ze mną na siłownię? ;DDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest żart?! :D :D :D
    nie, ale posiłuję się z tobą w inny sposób.
    i czekam na obrazki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo Moje Miłe Panie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooooooo!.... Śliczny. Niesie nadzieję. Słusznie spuchłaś.
    agulha

    OdpowiedzUsuń
  6. gratulacje! bardzo lubię Twoje malunki :)) są jak ze snu :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu - chyba pójdę sobie ten "Świerszczyk" kupić. Tak wiesz - na pamiątkę, że byłam tej ważnej chwili świadkiem. Gratuluję!
    Teraz czekam na książkę z Twoimi ilustracjami. Jak mam być szczera - chętnie posiadłabym normalną książkę dla dorosłego czytelnika, w której byłyby ilustracje.
    Kto za??

    OdpowiedzUsuń
  8. Kuro Kochana - serdecznie dziękuję :))) A ten numer gazetki jest o marzeniach. I jest naprawdę bardzo, bardzo fajny :)
    A książki z obrazkami dla dorosłych bywają. I owszem :DDD

    OdpowiedzUsuń
  9. GRATULUJĘ!!! ja też kupię! pięęękny! zdolniacha!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje! ja też biegnę do kiosku! i wraz z kurą ustawiam sie w kolejce po KSIĄŻKĘ :)
    gosikbaum.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny - sprzedaż "Świerszyka" w tym miesiącu skoczy w górę o 100 procent :DDDDDDDD
    A z książką, to spokojnie - może kiedyś :DDDDDDD
    I serdecznie dziękuje Wam wszystkim za wyrazy entuzjazmu pod moim adresem :DDDDDDDD Poczucie własnej wartości mi podnosicie :DDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  12. A mi me gusta todas tus fotos. Excelente trabajo. Los gatos en mi blog "Pinzellades lun al. Felicidades / A mi me gusta todas tus fotos. Excelente trabajo. Los gatos me llevara al blog. Felicitaciones.
    Besadetes

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje! :o)
    Przepiękna ilustracja. Możesz puchnąć do woli, bo jest z czego być dumnym.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiekne, moje gratulacje.
    Pokazalam ludziom w pracy, ja spuchlam z dumy, ze Ciebie znam i kazalam im czytac komentarz po Hiszpansku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Salvia - Muchas gracias, me siento honrado :DDD
    Lo siento - Yo no hablo español - Puedo usar un intérprete Google Translator.

    Argillae - dziekuję - tylko żebym nie przesadziła :DDDD

    Halino - dziękuję - a ja się przyznaję, że muszę prosić o pomoc różnych Dobrych Ludzi, bo sama nie kapuję po hiszpańsku - dałam radę zrozumieć tylko tę część, która jest podobna do francuskiego :DDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  16. A w ogóle, to wszystkim Wam dziękuję - jest mi strasznie dobrze, że tu zaglądacie i odwiedzacie mnie - dzieki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiedziałam, że jesteś autorką tej ilustracji. Wczoraj czytałysmy z córką "Świerszczyka" i Martę zaintrygowała ta ilustracja - więc masz dowód, że jest piękna, mądra i porusza dziecięcą wyobraźnię.
    Dopiero gdy dziś pisałam o "Ś", przeczytałam nazwisko ilustratorki i zapaliła mi się lampka:)
    Gratuluję.
    O "Ś" u mnie:)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Naczynie - serdecznie dziękuję - to najmilszy komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Yasmin - jak miło Cię tu widzieć :D Dziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kasiu, czy to był ten tekst hiszpański do którego szukałaś tłumacza? :-) Nie dziwię się - a ode mnie masz po polsku WIELKIE GRATULACJE! :-) po pierwsze za to, że Cię wydrukowali - a po drugie i chyba najważniejsze - za tak piękne rysunki! Niestety wg mnie - sztuka ilustracji mocno ostatnio kuleje (dobrych ilustratorów można wyliczyć na palcach jednej ręki) a Ty plasujesz się w czołówce! Tak trzymać! Buźka! :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak Kasiu - właśnie do przetłumaczenia tego tekstu szukałam pomocy. Zrozumiałam co nieco, bo w dawnych czasach uczyłam się francuskiego i przez wzgląd na podobieństwa coś tam załapałam :)

    O rety, rety - ale Ty mnie chwalisz :D Dziękuję - spąsowiałam znowu :DDD, ale myślę, że dużo jest bardzo dobrych ilustratorów. Raczej mało dobrych książek dla dzieci wychodzi i mało się ich sprzedaje. Ale to całkiem inna historia.

    OdpowiedzUsuń