Nareszcie.
Jasne, już połowa miesiąca, ale wreszcie jest taki listopad jaki powinien być: pada, a nad głową przeplywają ciężkie od deszczu, ołowiane chmury. Dobrze być wtedy w domu. Pić gorącą herbatę i patrzeć jak, całkiem już nagie, drzewa tańczą swój coroczny dance macabre, wyginając na wietrze czarne szkielety gałęzi.
Nie martwi mnie to. Drzewa odpoczną, a na wiosnę z tych czarnych kości wybuchną bezwstydnie zielone listeczki - coś się kończy - coś się zaczyna i tak w kółko. Niech tańczą - lubię to.
Wczoraj przeglądałam którąś z książek i między kartkami znalazłam pięknie wybarwione liście perukowca, znalezione kilka dni temu w ogrodzie - jak kurtki staroświeckich mundurów wojskowych albo żebra.
Lubię listopad bardz. Fajnie,że w Pensylwanii mamy cztery porządne ful wypas pory roku!
OdpowiedzUsuńOj tak - pory roku, to jest świetny wynalazek! Strasznie tęsknię za zimą - może w tym roku chociaż trochę śniegu będzie?
UsuńPensylwanskie zimy kaprysne jak nie wiem co. czasem śnieg, czasem deszcz, czasem ciepłe, choć bardzo krótkie dni a czasem taki mróz,ze swistaki pod ziemią zamarzają...!
UsuńWybieram śnieg. Szkoda, że to nie działa :D
UsuńPięknie napisane :*
OdpowiedzUsuńDzięki Pati :) :*
UsuńCzyli specjalizacja w rentgenie, kreseczka u Pani zawsze cudna! Kasiu warta wyjazdu setek kilometrów ta wystawa Fridy K. czy raczej dwa obrazy na krzyż? Dusza ma całkowicie w chmurach unurzana, jednak głowa musi pragmatycznie ;)))
OdpowiedzUsuńPani Kochana - jeszcze nie dotarłam, az tą Panią, co poniżej zostawiła komentarz się umawiamy od czerwca. W końcu dotrzemy - dam znać jak było :D
Usuńw końcu nowy wpis na blogu! hurrraaaa! :D
OdpowiedzUsuń:D :* Pani, to idziemy podziwiać tę Fridę K.?
UsuńPani Kochana, do stycznia mamy czas! :D
OdpowiedzUsuńIdziemy!
No to goł :D
UsuńTo czekam co i jak najwyżej przyjadę ratrakiem ;)
UsuńJa w odwiecznym cyklu życia zabieram się do tycia. Sen zimowy mnie nie zmoże, bo nie zmieszczę się w śpiworze.
OdpowiedzUsuńUkłony i pisarskie dyrdymały dla wszechtalentowej Kasi do kawy.
I vice versa Szanowna Koleżanko :D :*
UsuńDziś rano stojąc na przystanku patrząc na pogodę pomyślałam o Twoich kościotrupkach i jakoś tak cieplej mi się zrobiło :*
OdpowiedzUsuńTo najmilszy komplement - dziękuję Pati 😚😊
UsuńHej, hej, listopad minął i grudzień też a tu cisza. Zapadłaś w sen zimowy :) Wszystkiego dobrego na Nowy Rok :*
OdpowiedzUsuń