.... w kratkę :D
Ale to był TYLKO początek :DDDDDD
Później było jeszcze weselej, ale o tym możecie juz sobie sami poczytać w książeczce Pani Ireny Landau wydanej przez Wydawnictwo Papilon w serii „Pierwsze czytanki" :DDDDD
Obrazki malowałam ja czyli Kasia :DDDDDDDD I świetnie się przy tym bawiłam :DDDDDDDDD Czego życzę Młodym Czytaczom, bo książeczki w serii są przeznaczone dla dzieci zaczynających samodzielnie zmagać się z literkami :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I to widać :))) że się świetnie przy nich bawiłaś :)))) są radosne :)))) Dużo szczegółów, ale nie przeładowane, to co dzieci lubią :))))) Tu jest skarpeta, tu jest ptaszek a tam .... Świetne! bardzo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńAneto - pieknie dziękuję :DDDDDD Mam nadzieję, że dzieci będą bawić się równie dobrze, jak ja przy rysowaniu - samo się rysowało właściwie :DDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńCzy pamietasz cudny film pt. "Piesek w kratkę"? Prezes właśnie śpiewa, że jest pieskiem w kratkę i jest zniesmaczony, że historia w kawałkach.... Znowu nas łechtasz po portfelu!!!! Już nie wiemy, czy Cię kochać nadal bez pamięci, czy znielubić! Czy Ty nie wiesz, że w Tym Kraju belfrzy bidują??? A posiadacze dwóch i pół hektaqrów 80km od domu jeszcze bardziej????
OdpowiedzUsuńPzdr.
PS. Obiecaj,że podpiszesz książki, kiedy Ci je prześlemy. I NA DODATEK ZA KARĘ ODEŚLESZ!!!!
Zakładając, że jesteś niepoprawną SMARKULĄ BEZ WZGLĘDU NA METRYKĘ, W KTÓRĄ NIE WNIKAMY, "Pieska w kratkę" znajdziesz na onetowskim vod
OdpowiedzUsuńNie ma wyjścia, KOCHAMY CIĘ!
Ps.
Nawet, jeśli przyjdzie nam przez ciebie jeść suchy chleb...
Obiecuję :DDDDDDDDDDDDDDD I kochajcie mnie - pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisss :DDDDDDDDDDD Przepraszam - więcej nie będę :DDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo.Wiesz mam w domu dwie wnusie 5 i pół starsza ,a młodsza 4lata.Kupię im tę książeczkę i napiszę Ci jak im się podobała.
PS.Kciuki trzymam :))Chociaż jestem pewna ,że wszystko Ci się Kasiu uda.
Pozdrawiam serdecznie:))
Nie ma co gratulacje !!!
OdpowiedzUsuńPrzycisnęłaś nas. Dobra. Prawda jest taka,że chcemy więcej i więcej.
OdpowiedzUsuńWięęęęęęęcej!!!!!!!
Pzdr.
Teniu - czekam na wieści wobec tego :D I drżę, bo dzieci są surowymi i uczciwymi krytykami. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńFiziu - dzięki :)
Go i Rado Barłowscy - :DDDDDDDDDDDDDDDDDD Spoko - postaram się :DDDDDDDDDDDDDD
Kasiuuuuu!
OdpowiedzUsuńpiękne, pozytywne, i przesympatyczne te ilustracje! cuuudo... jestem zachwycona...
ukochiwuję moooocno! krateczkowo i ciepło :-)
Szkoda, ze moje dzieci juz wyrosly z czytania takich ksiazek
OdpowiedzUsuńJako milosniczka psow stwierdzam, ze Medorek jest przesympatyczny.
ja też chcę więcej, cały czas mam niedosyt, wiesz Kasia o tym, no nieeee? i pokazuj te Twoje nowe dzieła, śmiało! :)
OdpowiedzUsuńo jej jakie to sliczne
OdpowiedzUsuńI tu widzę minus w nieposiadaniu dzieci na stanie :-) Nie ma pretekstu, by nabyć książeczkę. Gratuluję kolejnego wydawniczego sukcesu. Urocze obrazki, naprawdę, sama chłonęłam szczegóły z zaciekawieniem. Myślę, że dzieci wpadną w typową dla siebie ekscytację, jak zobaczą pieska robiącego kupkę :-)
OdpowiedzUsuńa ja z Medorkiem w ręku ( tzn. w książce rzecz jasna ;-) ) niezmiennie się zachwycam i gratuluję .Na papierze szczególiki ,czyli BAJERY zdecydowanie bardziej widoczne ,niż w komputerze .Gorąco polecam nie tylko tym, którzy literki składają ;-)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE!!!!!
OdpowiedzUsuńCzy nie jest piekne pracowac z pasja i wykonuwac zawod, ktory sie kocha. To widac na Twoich ilustracjach. Po prostu sliczne i fantastczne ....
OdpowiedzUsuńGratulacje !!!!
Kasiu ino-ino - dzięki :DDDDDD
OdpowiedzUsuńHalinko - bo Medorki fajne są - pod warunkiem, że nie zżerają pańciowych bucików, nie wybebeszają śmietnika i nie zjadają niezidentyfikowanych znalezisk w parku :DDDDDDDDDDDDDDDDD
Agata - dobra, ale najpierw muszę te dzieła zdziałać :DDDDDDDDDD
Danuto - witaj - dziękuję :D
Riannon - a po co Ci pretekst: sobie kup - samej sobie :DDDDDDDDDDDDD Tam jest więcej ciekawych piesków :DDDDDDDDDDDDDD Poza tym tylko pieski w swoich pieskowych czynnościach są ciekawe - no nie? :DDDDDDDDDD
Jolu - dzięki za reklamę :DDDDDDDDDD
Dorota - cmok!!!!! :DDDDDDDDD
Rafał - dziękuję i kłaniam się nóżką :DDDDDDDD Czyli wykonuję tzw. dyg - czy ktoś jeszcze w ogóle pamięta, że kiedyś dziewczynki dygały? Mnie wpojono dyganie we wczesnym dzieciństwie i tak mi zostało - nie kontroluję tego zwykle i dochodzi do sytuacji zabawnych :DDDDDDDDDDDDDDD
Powtórzyłabym słowa Riannon, ale... czy takie książki musimy kupować tylko dzieciom? Dochodzę do wniosku, że taki pretekst nie jest mi potrzebny, kupię sama sobie, a co!;))))
OdpowiedzUsuńPiesek kupkający obłędny;))))
ależ fajne! gratuluję!
OdpowiedzUsuńSunsette - kup, kup :DDDDDDDDDDD Ciekawie to "namawianie do kupowania w kontekście Waszych komentarzy wyszło :DDDDDDDDDDDDDDDDD Mnie preteksty też niepotrzebne: uwielbiam kupować sobie drobiazgi, które mi się pi prostu podobają, np. gąsienicę pełzającą na sprężynce z chińskich cukierków :DDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńurodzona30marca - witaj! dziękuję :DDDDDDDDD
Zawsze opada mi szczęka jak oglądam Twoje ilustracje
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNE! :)
OdpowiedzUsuńKasiu - szkoda szczęki :DDDDDDDD Dziękuję :))))))))
OdpowiedzUsuńPsie Wędrówki - witaj :) Dzięki :D
pomysłowee :DDD
OdpowiedzUsuńStefciu - dzięki :D
OdpowiedzUsuń