Z Roztocza pojechalismy na tydzien w Bieszczady. Spotkalismy sie tam z Witkiem i jego Rodzina: zona Kasia i corka Hania. Jezdzili z nami i pokazywali wszystkie ciekawe miejsca - wielkie dzieki :). Pierwsze zdjecie, to rzeczka Wetlinka - pod jakims mostkiem to robilam, przy samej szosie, a trzy nastepne przedstawiaja wodospad na potoku Hylatym - piekne miejsce - chce tam wrocic :) z aparatem, bo za pierwszym razem sie zachlysnelam. Bylismy tez na Sinych Wirach, ale slonce walilo z nieba niemilosiernie i nic sensownego, wartego pokazania, nie udalo mi sie zrobic.
Sama nie wiem co mam tu napisać - zawsze miałam problem z werbalnym określeniem własnej osoby. No, po prostu, jestem jaka jestem. Może ktoś, kto kiedyś tu trafi będzie umiał powiedzieć lepiej ode mnie o mnie:). To, że w ogóle zaczęłam prowadzić bloga, to jakiś cud - zwłaszcza dla mnie :) Pewnie będę miała długie przerwy w pisaniu, albo w ogóle go zaniecham, ale póki co postaram się fajnie pobawić.
Wszystkie obrazki, które tu umieszczam czyli zdjęcia, rysunki, robótki są mojego autorstwa. Jeśli umieszczę coś nieswojego, to o tym poinformuję. Hough.
Proszę też o uszanowanie moich praw autorskich i niezamieszczanie wyżej wspomnianych prac w sobie znanych miejscach bez zaznaczenia kto jest autorem i skąd pochodzi obrazek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz