środa, 5 sierpnia 2009

Epopeja kąpielowa :D

Taką piękną Epopeję Kąpielową złożył Mój Teraz Już Narzeczony wraz z Martą Zamorską Kuzynką :D. Normalnie powstrzymać się nie mogę żeby nie umieścić tu tego przecudnego utworu w całości (jako komentarze do wpisu nie funkcjonował należycie :D ):

Łeb umyję,
Umyję też szyję!
Umyję się calutki:
Od buzi do pupki!
Nie pominę nóżek
Bom nie jest półgłówek!

Umył się chłop umył
aż się cały świeci
wielce się dziwują
kobita i dzieci

I to koniec dziwów.
a gdy wyszedł z wanny
nie chciały go całować
żadne inne panny

znów chodzi po świecie
znów obrasta brudem
a jak zesztywnieje
umyje się cudem :)

morał z tego taki:
nie myjcie się za często
nie warto, chłopaki!

Słuchajcie maluczcy
bo oto wieszcz twierdzi
że ten so się myje
ten ten oto nie śmierdzi
nie kryją się ludzie
gdy uchyla pachy
bo kwietne się snują
z rękawa zapachy....

Zapachowej epopei
czas przedstawić bohaterów.
są to: facet, piękny zapach
i smród stu parmeńskich serów.

Wszyscy bardzo się kochają
życie razem im nie zbrzydło
lecz czasami między mini
staje zapachowe mydło.

Zrobiło się tak................ higienicznie :D

1 komentarz: