czwartek, 22 grudnia 2016

Pokoju na Świecie

Wam życzę.

Niby banał,  a jednak.....

Dawno,  dawno temu wielki władca kazał ukleić sobie glinianą armię.  Armię terrakotowych golemów, które miały dla niego zdobyć władzę w zaświatach. Okropny facet to musiał być.  Z gigantycznym ego. Przerosło go to ego o jakieś pięć pięter.

Ja nie mam ego. Ani ambicji.  Za to mam potrzebę pokoju na świecie.  Więc też zrobiłam armię: armię piernikowych misiów. Mogłyby ruszyć w świat i nieść pokój razem z zapachem cynamonu i goździków.  Nawet z tymi psychodelicznymi uśmiechami na pyszczkach :D Mogłyby walczyć bronią biologiczną: zarażałyby tym uśmiechem jak dżumą:D

I dlatego życzę Światu i Wam pokoju. Życzę Wam pokoju w Was samych. Jakoś go mało wokół - przydałoby się więcej.


A na koniec,trochę bardziej tradycyjnie, zostawiam Wam po prostu Gwiazdkę z Nieba - niech Wam zawsze świeci :* :)